Na forum jestem już od pewnego czasu, jednak nigdy się nie przywitałam, więc czas naprawić swój błąd
Witam Was serdecznie, świnki mam dopiero od 2 miesięcy, są to moje pierwsze świnki morskie w życiu. Wcześniej miałam z chłopakiem chomiczka, jednak w sędziwym chomiczym wieku prawie 3 lat odszedł pewnej nocy
Postawiliśmy więc na te miłe i sympatyczne stworzonka Wybraliśmy rasę US Teddy, przyznam, że trochę mało popularną w Polsce, jednak udało się znaleźć hodowlę zarejestrowaną w miarę niedaleko naszego miejsca zamieszkania - 2 godziny pociągiem
Świnki na początku były bardzo onieśmielone, jednak z dnia na dzień jest coraz lepiej i bardzo przyjemnie się obserwuje, jak zdobywamy u nich coraz większe zaufanie Kiedyś od każdego, najmniejszego ruchu chowały się w panice do domku, teraz wychodzą do kratek, zerkają, zaczepiają, dają się pogłaskać.. Są radosne, dużo brykają, bawią się, czasami są między nimi drobne sprzeczki, ale od razu się godzą Ciągle piszczą o jedzenie, a dźwięk lodówki = kwiczenie na cały dom
Są to braciszkowie, biało-brązowy to Pikselek, a rudo-biały Potatek (taki tam neologizm... od małego ziemniaczka ) Niedawno skończyli 4 miesiące
Miały domek, jednak ostatnio zabrałam im go i dla odmiany mają prowizoryczny daszek z ręcznika, który ciągle się obsuwa, ale w tym tygodniu zamawiam hamak (i obcinak do pazurków, już jestem ciekawa jak zareagują na obcinanie )