Mam na imię Maksiu mieszkam już ze Swoim opiekunem prawie 5 lat.
Trochę mi się przytyło przez ten okres czasu.
Jest super,dobre jedzonko,własny domek drewniany.
Napisze parę zdań o sobie.
Uwielbiam wylegiwać się na dachu swojej chaty oraz zajadać kolby warzywne,groszek,kukurydze.
Przez 5 lat tylko 2 razy chorowałem ale opiekun mnie zabrał do takiego jakiegoś znachora co mi dawał zastrzyki i mnie wyleczył.
Z początku się bałem ale raz to mi nawet paznokcie ten znachor obcinał więc go polubiłem.

Dorzucam kilka fotek jak byłem mały i jak wyglądam obecnie.
Pozdrawiam inne świnki i ich opiekunów/ki
