
Moją świnkę dostałam w prezencie od teścia. Jest to (jak udało mi się ustalić wspólnie z mężem) dziewczynka, nie wiemy dokładnie w jakim wieku była, kiedy do nas przyszła, ale była jeszcze malutka, oceniam, że nie miała więcej niż miesiąc. Na razie jest naszą jedyną świnką, ale zastanawiamy się nad sprowadzeniem jej jakiegoś towarzystwa. Hurrem (tak ma na imię) jest świnką nie rasową, bardzo miłą i wesołą. Szybko się do nas przywiązała, lubi być brana na ręce i głaskana (o co sama się upomina), nie jest oszczędna w okazywaniu uczuć.
Jako, że świnki nie są popularne w Turcji, nie ma też w najbliższej okolicy weterynarza, który specjalizowałby się w leczeniu gryzoni, liczę na Waszą pomoc, jako bardziej doświadczonych ode mnie posiadaczy świniaczków;).