to dobrze ze sie pomalu oswaja

u mnie z Rokim bylo podobnie chociaz mam go od malusiego, a skoro mowa o psie to moj o dziwo polubil Rokiego, nie jest taki zazdrosny, lata za nim, wącha go, ale nie dziabie, tylko jak ma swoje problemy i chce polatac za suczkami to wtedy lize Rokiego po pysiu (bo mysli ze to dziewczynka albo to gej

), ale nic strasznego sie wtedy nie dzieje, Roki po prostu mu zwiewa a wtedy wolam psa do siebie by nie cudowal nic ;p