Strona 1 z 1

Eryk odszedł zbyt szybko...

: 2 grudnia 2013, 19:48
autor: manika7
Dziś odszedł Eryk :cry: .W lutym miałaby 3 latka. Nie dożył swoich urodzin.....
Nie wiem dlaczego, jeszcze wczoraj biegał za mną , jadł, pił.
Dziś rano był jakby przygaszony.
Jak wróciłam do domu już nie żył. :cry: :cry: :cry:
Nie wiem, czy nie zaszkodziły mu wczorajsze warzywa zakupione w markecie.
Co mogło się stać....
Teraz patrzę na pustą klatkę i nie mogę się z tym pogodzić.

Re: Eryk odszedł zbyt szybko...

: 2 grudnia 2013, 20:25
autor: merida91
Na prawdę żadnych odznak wczoraj..? biedna świnka...

Re: Eryk odszedł zbyt szybko...

: 4 grudnia 2013, 19:37
autor: manika7
Na początku listopada zatruł się sałatą, miał ostrą biegunkę przez kilka dni, ledwo dyszał.Ale udało nam się go uratować.
Przyczyną było zatrucie toksynami z sałaty.
Tak się cieszyłam, że został uratowany. Wszystko wróciło do normy, chociaż trochę schudł.
Minęły 3 tygodnie.
W niedzielę wysprzątałam klatkę i było ok, ale dałam mu spory kawałek zielonego ogórka i pomidora, nasiona.
Rano już źle wglądał, a potem po 2 godzinach już nie żył. :cry:
Jak sprzątałam klatkę już po jego śmierci, zauważyłam, iż w klatce jest bardzo dużo luźnych stolców.
Biedak musiał się bardzo męczyć przez całą noc. :sad:
Wczoraj rozmawiałam z weterynarzem na ten temat, nie dawało mi to spokoju.
Możliwe,iż te warzywa mu zaszkodziły, bo zielone ogórki i piękne czerwone pomidory u nas nie rosną, tylko są
wyhodowane sztucznie ,spryskiwane różnymi świństwami.
I prawdopodobnie to było przyczyną. :sad:

Re: Eryk odszedł zbyt szybko...

: 6 grudnia 2013, 10:57
autor: manika7
Dziś mija piąty dzień od Jego śmierci, a ja nadal nie mogę się z tym pogodzić. :cry:
Nie słyszę wesołego kwiczenia jak rano wstaję, jak wracam do domu. :sad:
Nie mogę się z tym pogodzić, że już nigdy go nie zobaczę, że już nigdy go nie wezmę na ręce,
że już nigdy go nie usłyszę:cry:
Czuję okropną pustkę,
Ile bym dała, aby jeszcze raz go zobaczyć i usłyszeć.
Ale czasu cofnąć się nie da.I to tak boli.
Mój kochany Eryk.

.

Re: Eryk odszedł zbyt szybko...

: 30 grudnia 2014, 22:19
autor: Jaśka
Ja słyszę dźwięki mojej świnki kiedy jestem w domu :-: Tak, nie żyje ---> Pusia [*] historia tragiczna :( Oto jej historia, i nie, nie promuje :-;