Ja długo zastanawiałam się nad imieniem dla mojego samca. Chciałam, aby do niego pasowało, nie było poważne, tylko takie.. świnkowate
. No i przede wszystkich chciałam, aby było oryginalne. W końcu zostałam oświecona i od dziś moja świnia dumnie dzierży imię Gutek Zwichrzony
. Mam jeszcze samiczkę, którą otrzymałam już z imieniem - Tabiała.