Tutaj piszemy o tym co robimy gdy wyjeżdzamy czyli czy świnka jedzie z wami czy zostawiacie u kogoś itp.
U mnie jest tak ,że zawsze jak gdzieś jedziemy ze zwierzakami zostaje jedna osoba -najczęściej babcia .Piszę babci na kartce co może dać im jeść .Stosuję różnego rodzaju "wzmacniacze" żeby ściółka wytszymała ok.tygodnia .Babcia nakłada sianko,karmę,wodę, czasem pogłaszcze choć świnki bardzo rzadko głasia .

,a jeśli chodzi o inne zwierzaki wszysko wie i nie musze nawet mówić

Teraz jadę do Wrocławia i zostaje z nimi mama .Ale jedziemy jednego dnia -wracamy drugiego więc nawet nie musi specjalnie dbać o moje wieprzki

ja w życiu nie oddałabym pod opiekę zwierząt nawet mojej najlepszej przyjaciółce (oprócz NiCi)
