Postautor: GalaxySparkle » 11 kwietnia 2014, 15:41
Nie miałabym nic przeciwko. Z jednej strony, faktycznie szkoda, że świnka część swojego życia ma już za sobą i krócej się nią nacieszę, ale z drugiej strony nie będę przecież obliczać, czy warto mi inwestować swoją miłość w świnkę czy nie, bo każda jest warta kochania i na tę miłość zasługuje. Poza tym, dobra opcja dla niecierpliwych, bo świnka już przyzwyczajona do ludzi, łatwiej się oswoi na nowym terenie. :d Mówię to jako nie-hodowca, jako osoba, która byłaby tą drugą stroną, tą przyjmującą zwierzątko. Z punktu widzenia hodowcy nie będę się wypowiadać, bo pewnie są jakieś biznesowe kryteria, które muszą wziać górę nad przywiązaniem i sprawiają, że nie może on zostawiać sobie każdej świnki. Gdybym była hodowcą, pewnie szybko by ta moja hodowla splajtowała: 'Oj moja kochana słodka świnko, Ty już urodziłaś kilka razy, to przechodzisz na spokojną emeryturkę.' :d
Jeśli zaś chodzi o wizyty, to tutaj muszę zgodzić się z Pelasią, bo po pierwsze: też cenię sobie prywatność i nie chciałabym zostać zaskoczona po wyjściu spod prysznica; a po drugie, przecież żyjemy w XXI wieku, a zdjęcie czy filmik to ułatwienie dla obu stron. Dla nas, miłośników świnek, jest po prostu oczywiste, że będziemy świnkę kochać i dbać o nią, więc możemy się poczuć urażeni tym, że ktoś chce nas kontrolować. Jednak, weźmy pod uwagę, że poprzedni właściciel, który nas nie zna, może się bać o powierzone nam zwierzątko...