Do nie jakoś też nie przemawia oddawanie do sklepu...
Mam 2 kundle sklepowe: Jeden był chory i z  resztą cały czas jest (padaczka), a drugi zdrowy, ale miał może tydzień jak go kupowałam...
			
									
									 minely ze 3 tygodnie, a aukcja dalej aktualna - no i zlamalam sie
 minely ze 3 tygodnie, a aukcja dalej aktualna - no i zlamalam sie 

Saphira pisze:Wiem, ale czasem świnka uratowana....

 kópiłem w zoologogu samiczke (Ela) w pewnym momęcie była bardzo hałaśliwa i niedośniesienia. Gdy wstałem rankiem zobaczyłem 2 kolejne świnki
  kópiłem w zoologogu samiczke (Ela) w pewnym momęcie była bardzo hałaśliwa i niedośniesienia. Gdy wstałem rankiem zobaczyłem 2 kolejne świnki  .Oczywiście z tych dwóch świnek się cieszyłem. Lecz po dwóch tygodniach Ela zaczeła strasznie chudnąć i niestety zdechła a ja miałem do wykarmienia dwa oseski.Było to całkiem przyjemne ale bardzo było mi szkoda Eli   :/ .Więdz morał jest także tego taki że w zoologicznym może też dopaść twoją świnkę samiec :zdziwiony: A osobiście najlepiej zaadoptować świnke ze sprawdzonej hodowli :hyhy:
 .Oczywiście z tych dwóch świnek się cieszyłem. Lecz po dwóch tygodniach Ela zaczeła strasznie chudnąć i niestety zdechła a ja miałem do wykarmienia dwa oseski.Było to całkiem przyjemne ale bardzo było mi szkoda Eli   :/ .Więdz morał jest także tego taki że w zoologicznym może też dopaść twoją świnkę samiec :zdziwiony: A osobiście najlepiej zaadoptować świnke ze sprawdzonej hodowli :hyhy: dzięki pomogłeś
 dzięki pomogłeś 
							Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość