nugatka pisze:Ja od czasu do czasu czeszę świnki, mam malutki metalowy grzebyk dla gryzoni i powiem, że nawet to lubią. Czeszę powoli, ostrożnie i delikatnie.
Czesanie to co innego, wiem, że to lubią, Frycek zawsze się tak rozkładał fajnie jak go czesałam Robił się szeroki jak naleśnik
Ale rozczesywanie sklejonego, splątanego futra to najgłupszy pomysł świata, w ten sposób można je tylko powyrywać. Już nie mówiąc o tym, że to świnkę boli i na pewno nie będzie takim zabiegiem zachwycona.