Postautor: Konto usunięte » 18 listopada 2015, 19:44
Z czego był ten zastrzyk? My na pasożyty leczymy się iwermektyną i jest skuteczna już po 1 dawce następnego dnia robaki były martwe. Tylko wiadomo na 1 wizycie się nie skończy. Ja swojego prosiaczka kąpię w nizoralu. Przeczytałam juz kilkadziesiat tematów o grzybie i pasożytach. Polecany jest również imawerol, ale on jest tylko na receptę. Aha i podawaj wit c w kroplach podniesie odporność śwince. U nas na razie łyse placki nie powiększają się, ale też nie widzę jakiejś znacznej poprawy. Wet zapisał clotrimazol na grzyba, ale wg mnie jest słaby. Lonoć Daktarin w pudrze dobrze działa. Ile świnek tyle leków niestety. Jeśli widzisz, że śwince z dnia na dzień się pogarsza to idź znowu do weta albo zmień lekarza,może przepisze coś innego.