Strona 1 z 1

JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

: 4 kwietnia 2024, 17:04
autor: Aroniaa
Cześć. Dzisiaj odszedł jeden z moich prosiaczków - Manuel. Miał tylko 2 i pół roczku - w ostatnim czasie bardzo chorował i łapał chorobę za chorobą.

Mam pod opieką jeszcze Fernanda, którego miałam parę miesięcy przed Manuelem. Niestety znów został sam.

To moje pierwsze świnki i nie wiem co robić. Zdaje sobie sprawę że muszę adoptować dla Fernanda nowego przyjaciela ale nie jestem na razie w stanie tego zrobić.

Jak Mu pomóc uporać się z żałobą i odejściem? Zostawiłam Mu kocyki które pachną jeszcze Manuelem oraz dałam się Mu pożegnać z przyjacielem jak już odszedł. U psów tak się robi. Zrobiłam to żeby zobaczył że Manuelek odszedł i żeby go nie szukał po klatce.

Re: JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

: 5 kwietnia 2024, 14:47
autor: MajaiRosie
Przykro mi z powodu utraty przyjaciela :(
Jedyne co możesz zrobić to jak najszybciej zapewnić mu nowe towarzystwo - kolegę lub kastrowaną koleżankę. Im dłużej będzie sam, tym większa szansę na depresję, która może prowadzić do wielu chorób.

Re: JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

: 5 kwietnia 2024, 14:59
autor: Aroniaa
Czy powinnam też zmienić klatkę i wszystko inne? Czy wystarczy wszystko wymyć, wyprać kocyki, i po łączeniu oba prosiaczki wpuścić do "nowego domku"?

Jak zaadoptowałam Manuelka to Fernando bardzo szybko od pierwszego spotkania go zakceptował i się Nim opiekował - mały miał wtedy 5 tygodni a Fernando ookolo 10 miesięcy. Od razu złapali super kontakt. Nie będzie dla niego krzywdzące to, że dopiero stracił swojego przyjaciela a dostał kogoś nowego, obcego?

Oba moje prosiaczki były/sa rasowe. Czy nierasowa świnka (są takie?) będzie mniej chorowita? Nie chce patrzeć na cierpienie kolejnej małej istoty. Wiem że to nie od tego zależy, ale może mają też wady genetyczne.

Re: JAK POMÓC ŚWINCE PO UTRACIE PEZYJACIELA

: 6 kwietnia 2024, 11:54
autor: MajaiRosie
Wystarczy wymyc. Jesli chodzi o laczenie swinek to juz bylo tutaj duzo watkow o tym jak to poprawnie przeprowadzic :)
Glowne zasady to obca przestrzen, duzy wybieg, siano i brak ingerencji z twojej strony. Polecam tez nie dawac do klatki zadnych domkow ani poslan przez pierwsze kilka tygodni. Klatka dla 2 facetow oczywiscie minimum 120cm, lepiej 140cm.

"Nie będzie dla niego krzywdzące to, że dopiero stracił swojego przyjaciela a dostał kogoś nowego, obcego?"
- Swinki nie są ludźmi. Nie myślą takimi kategoriami, nie humanizuj ich.

"Oba moje prosiaczki były/sa rasowe. Czy nierasowa świnka (są takie?) będzie mniej chorowita?"
- Co masz na myśli pisząc że były rasowe? Z hodowli CCP? Czy po prostu w typie rasy, kupione w sklepie czy adoptowane?
Wszystkie z tej drugiej grupy są nierasowe.

Potoczne myślenie że kundelki mniej chorują to duży mit. Wszystkie świnki nierasowe, mieszane czy w typie rasy są wynikiem losowego rozmnażania, również kazirodczego. Wiele z nich ma choroby ukryte, które ujawniają się dopiero gdy jest już za późno.
Natomiast zwierzę kupione z legalnej hodowli, z rodowodem (tutaj CCP) jest wynikiem rozmnażania świadomego, gdzie linia jest publicznie znana, a hodowca ma swój cel, który pokrywa się z ogólną ideą dążenia do jak najbardziej zdrowych i anatomicznie poprawnych zwierząt.
Z mojego doświadczenia świnki z CCP żyły o wiele dłużej, niż adopciaki. To jest też oczywiście zalezne od rasy, np. Skinny czy Baldwin żyją statystycznie krócej.