Witam ,mam problem z moja swinka ,mam ja 3 dni ale choc bralem ja juz na rece ,glaskalem ,dawalem przekaski z reki itd. To ona caly czas jest smutna jakby. Nic sie nie rusza za duzo ,siedzi w jednym kaciku w klatce a ja niewiem co robic by ja zadowolic... Czy moze jest taka przestraszona poprostu I musi sie oswouc lepiej? Co mam robic ,pomozcie mi!
3 dni ją masz, a chciałbyś aby już była oswojona. Do tego trzeba czasu. Codzienne branie na ręce, głaskanie i po może tygodniu, dwóch, trzech będzie już oswojona. Wszystko zależy od charakteru prosiaczka i czasu jakiego jej poświęcisz.
Świnka w nowym domu nie będzie ci od razu wchodziła na ręce jak jej smakołyk dasz. Nawet jego jeść może nie chcieć z Twojej ręki. Musisz codziennie próbować. Jeszcze przez jakiś czas będzie uciekać to jest pewne. Postaraj się spokojnymi ruchami dać rękę od spodu i powoli podnieść świnkę. Musisz ją codziennie wyciągać i przyzwyczajać, a za jakiś czas będzie Cię bardzo lubić Aha jeśli masz domki, kocyki gdzie się może chować to je wyciągnij. Świnka wtedy się szybciej do Ciebie przyzwyczai
Moja mix rozteka długowłosa od samego poczatku była ufna, odwazna , nie bała sie psa , nagłych ruchów itp. Z przyjemnoscia daje sie wziac na rece ale jaka ma focha to trzeba ja zostawic . Natomiast ch teddy Tedka jest potulna ale przy wyciagnieciu z klatki zachowuje sie jakby to były ostatnie sekundy jej zycia. Dopiero na kolanach w kocyku czuje sie bezpiecznie. Takze sama uzbrajam sie wcierpliwosc co do Tedki i czesciej ja w klatce drapie za uszkiem , nie wyciagajac jej 0 i jak narazie siedzi i nadstawia uszka