Mam dwie świnki morskie Sisi i jej córeczkę Fifi. Fifi miała genetyczne zwyrodnienia nerek i zmarła. Teraz zastanawiam się nad kupnej nowej świnki by ta nie czuła się samotna. Tyle, że ona nie wykazuje żadnych niepokojących znaków.Normalnie je, pije, mruczy, podskakuje. Mam wrażenie, że prawie tego nie odczuła więc sama nie wiem czy jest potrzeba kupna drugiej świnki ? Bo co będzie gdy świnki się nie polubią, łączenie się nie uda ? Co wtedy? Nie będę miała serca na oddanie takiej swinki. Proszę o rady