Klatki naszych swinek-galerie

[Tropicana]

Kin,a co ja mam powiedzieć? U mnie to dopiero jest pusto...
Dimi - Superowo

[LadyBlue]

Witam

Kubuś jest ze mną już od Marca a ja jeszcze nie pochwaliłam się klatką .
Naprawiam więc ten błąd Klateczka 100cm. Paśnik zrobiony przeze mnie z pudełka po lodach - ten dołączony do klatki u mnie się nie sprawdził niestety, ponieważ świnek cały czas do niego wskakiwał.
Na początku kiedy Kubuś u mnie zamieszkał, w klatce był duży piętrowy drewniany domek (wstawię zdjęcia jak uda mi się odkopać), ale pozbyłam się go po kilku dniach - Kubuś od początku bez przerwy skakał i brykał po klatce a domek znacznie ograniczał mu przestrzeń. Jego miejsce zajęło mięciutkie posłanko na którym ciągle się rozkłada Tak się do niego przyzwyczaił, że kiedy na biurku leżał podobny ścinek - od razu się na nim wyciągnął (zdjęcie w galerii świnkowe stopy ).

[Konto usunięte]

Hyyyyy, brat-bliźniak Coffie Mam podobną świnkę, tylko bez tego czarnego na tyłku
Proponowałabym nie sypać żwirku na całą kuwetę, bo świnkowi się łapki poranią. Może pomyślisz o macie łazienkowej? Naprawdę polecam. Ja bym dorobiła jakąś półkę, albo hamak I paśnik fajny Miałam podobny, po pudełku po butach. Ten paśnik, który był dołączony do klatki, też się nie sprawdził. Świnki właziły za niego, i na początku spały a potem sikały Klatka ładna, pomyśl o towarzyszu dla Kubusia, i wszystko będzie ładnie

[kin28]

Właśnie, klateczka świetna, ale sam żwirek może poranić mu łapki. Ja stosuję żwirek, a na niego trocinki, albo mata łazienkowa, można również dry bed Półeczka, hamaczek jak najbardziej by się przydały. Podrzuć mu tam jakąś marcheweczke ode mnie

[LadyBlue]

On od samego początku siedzi na żwirku a łapeczki ma cały czas jaśniutko różowe bez podrażnień . Przerabiałam różne akcesoria - i hamaczek i tunel, przez jakiś czas miał nawet półkę, ale on jakoś się niczym nie interesował. Na półce nie siedział, pod też nie (on chyba woli otwartą przestrzeń). Hamak i tunel całkowicie ignorował.Za to strasznie lubi brykać - kiedy akcesoriów zaczęło przybywać, przestał się wygłupiać. Kiedy się ich pozbyłam znowu zaczął trenować podskoki .
Na wybiegu też ignoruje różne zakamarki - on jest raczej typem wyczynowego sportowca i nie lubi się chować . Za to często chodzi za moim psem - czasem nawet śpią wtuleni w siebie na posłaniu Dropsa .

O koledze myślę już od jakiegoś czasu. Chciałabym mu dokupić młodziutkiego samczyka, ale na razie mam problem ze znalezieniem osób z Warszawy które akurat mają takich malców na sprzedaż lub do oddania. Raczej nie rozglądam się za długowłosymi świnkami ani za rozetkami, więc pewnie sobie jeszcze trochę poczekam zanim znajdzie się jakieś ogłoszenie odpowiadające mojemu typowi

[kin28]

http://swinkimorskie.eu/swinki_do_adopcji_samczyki.php Zawsze można świnkę transportować, czasem trzeba czekać dzień, dwa, czy siedem, ale da się No, ale trzymam kciuki, że się uda

[LadyBlue]

Dzięki za link ja nie jestem zmotoryzowana więc dlatego szukam świnki którą mogłabym odebrać gdzieś w Warszawie. No i zależy mi żeby samczyk miał ok półtora miesiąca na dzień dzisiejszy. Kuba ma 8, więc potrzebny mi samczyk który będzie wobec niego uległy i nie będzie próbował go zdominować . Dzisiaj odpowiedziałam na jedno ogłoszenie zobaczymy może mi się poszczęści. Napisałam też do Pana Wojtka z Obuchowa - może ma jakieś Rexy na sprzedaż ... Poczekam - aż tak mi się nie śpieszy .

Poza tym muszę się jeszcze zaopatrzyć w dodatkową klatkę dla nowej świnki na pierwsze tygodnie żeby adaptacja przy starszym prosiaczku nie była dla maluszka aż taka stresująca. Myślę że 70cm będzie w sam raz puki nie zamieszkają razem.

dimii – Kuba tylko z prawego profilu jest podobny do Coffie . W rzeczywistości to trójkolorowy chłopak Lewa połowa ciałka w umaszczeniu aguti, prawa całkowicie inna – karmelowa. Umaszczenie miesza się tylko na głowie i zadku w postaci łat . Tą białą pręgę też ma praktycznie tylko po jednej stronie, bo na ciemnej połowie ma tylko kilka białych włosków więc ten pierścień jest zupełnie innym niż u Twojego prośka hehe .

[Konto usunięte]

Eeee kurde. A już myślałam, że mamy takie same świnki
Czy ja wiem? Potrzebna ci druga klata? Może na wszelki wypadek...Ale chłopaki powinni się pogodzić od razu. Ja łączenie miałam dwa razy, nie była potrzebna druga klatka Może poczytaj coś, zawsze to pomoże.

[sloneczko]

Ja zlaczylam dwie klatki w taki sposób by żadnej nie zniszczyc i calkiem dobrze sie to sprawdza.

[Konto usunięte]

A jakie są wymiary obydwu klatek? Wywal wapienko. Dwie kuwety są potrzebne? Ogólnie fajnie, ale ja bym zrobiła jakieś dodatkowe legowisko, np. pod mostkiem. Uwielbiam, jak świnki się na takim czymś wylegują :3