Bibu pisze:Moja klatka niestety ma zamykanie tylko i wyłącznie od góry. Świnki gdy idą na wybieg to są wyciągane, przyzwyczaily się. Poza tym klatka stoi na niskim stoliku do kawy, wiec bezpośrednio z podłogą nie ma kontaktu. Jednak kiedyś postawiłam klatkę na podłodze na wybiegu, ściągnęłam górę, postawiłam schodki ale świnki nie wykazały zainteresowania, a z reguły na wybiegu szaleją, popcornuja, zwiedzają aż miło.
Moja właśnie też była zamykana tylko od góry, ale mój TŻ wyciął mi wejście z boku i przełożył drzwiczki
. Tak jest dużo lepiej bo świnki same sobie wychodzą kiedy chcą. Ja puszczam świnki codziennie na kilka godzin do kuchni, bo gdzie indziej nie ma możliwości bo wszędzie są kable i zakamarki i choćbym nie wiem jak zatykała wszystko, to te cwaniaki i tak sobie poradzą i takim sposobem przegryzły mi już kabel do ładowarki, do aparatu, do telewizora ( na szczęście był odpięty..) i do dysku przenośnego..