
Moja świnka załatwia się nawet w swojej misce!befana30 pisze:Zalezy od miejsca w jakim najczesciej przebywa- nie jest latwo nauczyc swinke by kuwetowala, to musi wyjsc od niej samej, niektore swinki majac kuwete z miejsca sie w niej zalatwiaja, a inne ani mysla i bobkuja gdzie popadnie.
Jesli wypuszczasz swinke na pokoj to warto jej taka kuwete sprawic by miala swoj kacik w ktorym moze przesiadywac i sie zalatwiac albo po prostu bedzie wracala do klatki na takie potrzeby.
Jezeli masz skonstruowany wybieg rowniez kuweta nie bedzie zawadzac, ale wcale nie jest konieczna poniewaz i tak beda minowaly teren gdzie popadnie, a w klatce w zaleznosci od jej wielkosci moze po prostu zabierac niepotrzebnie miejsce i tyle.

 moje tez siusialy do michy takze trzeba bylo znalesc na to kolejny patent- zmienilam miske na mniejsza, plastikowa i zawiesilam pod lekkim skosem na pretach, tak na wysokosci ich glowek, spokojnie mogly jesc, bo stawaly na lapkach opierajac sie o miseczke, ale nie mogly juz wskakiwac do srodka
  moje tez siusialy do michy takze trzeba bylo znalesc na to kolejny patent- zmienilam miske na mniejsza, plastikowa i zawiesilam pod lekkim skosem na pretach, tak na wysokosci ich glowek, spokojnie mogly jesc, bo stawaly na lapkach opierajac sie o miseczke, ale nie mogly juz wskakiwac do srodka 


 ), korzystanie z kuwety- legowiska poza klatka, takze stwierdzilam, ze nabraly czystosci z wiekiem
), korzystanie z kuwety- legowiska poza klatka, takze stwierdzilam, ze nabraly czystosci z wiekiem   mimo wszystko miejsca do minowania im sie skonczyly, poniewaz musialam zastawic wejscie pod lozko, do kabli, za meble itd pozostawiajac wlasnie ta kuwete w ich ulubionej poleczce, do ktorej nalogowo wchodzily, czyli w duzej mierze to wlasnie poskutkowalo
 mimo wszystko miejsca do minowania im sie skonczyly, poniewaz musialam zastawic wejscie pod lozko, do kabli, za meble itd pozostawiajac wlasnie ta kuwete w ich ulubionej poleczce, do ktorej nalogowo wchodzily, czyli w duzej mierze to wlasnie poskutkowalo 
 gdzie nie pojdzie tam narobi, domek zaminowany, klatka rowniez, a za jej przykladem Pusia powrocila do starych nawykow "swintuszenia" . Pozostala mi pociecha w postaci Gacka, ktory mieszka sam, domek ma czysciutki jak widac nie pasuje mu lezenie w brudzie i nalogowo zalatwia sie w jednym kaciku klatki, a wypuszczony albo wraca do klatki albo idzie do kuwety- moj kochany rodzynek, a z natury to zazwyczaj faceci sa niechlujni
  gdzie nie pojdzie tam narobi, domek zaminowany, klatka rowniez, a za jej przykladem Pusia powrocila do starych nawykow "swintuszenia" . Pozostala mi pociecha w postaci Gacka, ktory mieszka sam, domek ma czysciutki jak widac nie pasuje mu lezenie w brudzie i nalogowo zalatwia sie w jednym kaciku klatki, a wypuszczony albo wraca do klatki albo idzie do kuwety- moj kochany rodzynek, a z natury to zazwyczaj faceci sa niechlujni   
 

 
							Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości