Cokolwiek to jest chce tylko zeby zostalo zdiagnozowane, bo zameczy mi sie moje malenstwo... Pojde jutro do innego weta, bo do tego cos nie mam zaufania... sprawdzialam ze jest dobry od swinek jakies 25km ode mnie ale jutro musze isc do pracy a nie mam samochodu i popoludniu nikt nie pojedzie bo sylwester...
Kiki i Rika pisze:Niestety jeśli to świerzb lub grzybica my Ci pomóc nie możemy . Ponieważ na to są leki , ale takie trochę "silne ".
Co ty piszesz i grzybicę i świerzb bardzo ładnie się leczy...
Stefa, poproś weta o pobranie zeskrobiny z noska, po tym badaniu wet powinien jasno stwierdzić co świnkę zaatakowało. Może to być grzybica, a mogę być pasożyty typu świerzb czy wszoły. Ale bez paniki, to są częste problemy świnek i nie powinno być problemów z wyleczeniem zwierzaka.
Witam. Od 5 stycznia mam świnkę morską. Od kiedy u mnie przebywa to zauważyłam, że dość często się drapie. Zauważyłam też łyse miejsce za uszkiem i na łepku. Co prawda to miejsce nie jest duże, ale mnie martwi:( DOpiero zaczynam go oswajać i nie wiem co mam zrobić. Mogą to być pasożyty zewnętrzne? Powinnam iść do weterynarza? Nie chciałam go za bardzo stresować na początku, żeby mi zaufał.
Wszystkie świnki mają łyse plaski za uszami i wszystkie czasami się drapią. Jeżeli poza tym nie dzieje się nic innego typu silne wypadanie sierści, "łupież", łyse placki na ciele, ranki, irytacja świnki itp. moim zdaniem nie ma powodu do niepokoju.