Witajcie. Od pewnego czasu zauważyłam, że jedna z moich świnek piszczy ( to jest dźwięk takiego gruchotania, na pewno nie jest to z przyjemności bo kiedyś tak myślałam). Podczas tego popiskiwaniua tak się troszkę telepie. Niby je normalnie. A jednak popiskuje. Nie zdarza się to zawsze.Ale zawsze podczas jedzenia pietruszki(dostają ją tylko raz w tygodniu, bo wg są niezdrowe..pierdzą po niej strasznie). Nigdy raczej gdy je marchew, ogórka czy siano. Co do ząbków to siekacze wykluczam, bo ma ładne. Nie wiem co z trzonowcami, bo aż tak świnka nie chce otworzyć pyszczka bym mogła to zobaczyć. Czasami też robi to gdy grzebie mordką w miseczce z karmą. Nie wiem o co chodzi. Nie chce żeby świnka się męczyła. Druga świnka nie wydaje takich niepokojących dźwięków. Dodam, że świnki mają zawsze karmę, trzy razy dziennie inne warzywko/owoc i zawsze siano. Choć akurat nie specjalnie karmę chcą jeść mimo iż to zachwalana przez wszystkich cavia nature. Świnka ma już 3 rok. Normalnie biega, jest bardzo żywa, uwielbia gryźć i smakować wszystko naokoło
ale kurczę popiskuje podczas jedzenia. Mam tylko wielką nadzieję, że to nie jest powiązane z innym problemem jaki ma... Czasami zdarza się, że piszczy podczas robienia kupki. Tzn. Robi ich wtedy bardzo, bardzo dużo i piszczy strasznie. Niby są normalne, brązowe, zwarte, aczkolkwiek mokre...Byłam u weterynarza. Zbadała niby brzuszek, zaglądnęła do pupki i stwierdziła, że przyczyną tego jest przyklejenie się do żołądka sierści czy też zaleganie starego pokarmu w jelitach. Poleciła mi wtedy podać troszkę oleju rycynowego na lepsze kupki. Proszę o jakieś rady co może być przyczyną piszczenia podczas jedzenia. pozdrawiam