Mam prosiaczka u siebie od tygodnia. od tygodnia ma również malutki strupek na nosie, nie jest on gruby, raczej cieniutki lekko brązowawy. Mamy teorie, że został dziabnięty przez innego prosiaka w zoologicznym.
Z początku myślałam, że jest jedynie brudny i delikatnie owego brudzielca "zmyłam wodą i pieluszką. Jednak pojawił się znów i uporczywie nie chce zejść.
Czy powinnam go posmarować jakimś kremen np z gliceryną bądź maścią z witaminą A?
A druga rzecz czy młodemu witamine C mam podawać codziennie po kropelce czy np co drugi dzień?