 Świnkę trzeba dokarmiać ale jej nie przekarmić żeby sama próbowała zjeść. Odnośnie dokarmiania gerberkiem to  ja jestem raczej negatywnie nastawiona ale różne są zdania. Jak zwykle polecę Herbi Care Plus (bardzo dobrze podaje się strzykawką ponieważ ma jednolitą konsystencję i nie przytyka strzykawki jak zwykły rozmoczony granulat). Podaje się w ilościach mniejszych a częściej. Ja podawałam różnie 5 ml co dwie godz lub ok 10 ml co 4 godz. Mi raczej zależało na uchowaniu prawidłowej pracy jelit czego efektem były bobki. Pojemność żołądka świnki to chyba ok 14 ml (było gdzieś o tym na forum). Jeśli świnka zabierze się sama za jedzonko odstaw dokarmianie strzykawką. Podawaj jej miękkie pokarmy świnka musi przyzwyczaić się do przyciętych ząbków, może być też tak, że wet przyciął je za bardzo i muszą troszkę podrosnąć.
 Świnkę trzeba dokarmiać ale jej nie przekarmić żeby sama próbowała zjeść. Odnośnie dokarmiania gerberkiem to  ja jestem raczej negatywnie nastawiona ale różne są zdania. Jak zwykle polecę Herbi Care Plus (bardzo dobrze podaje się strzykawką ponieważ ma jednolitą konsystencję i nie przytyka strzykawki jak zwykły rozmoczony granulat). Podaje się w ilościach mniejszych a częściej. Ja podawałam różnie 5 ml co dwie godz lub ok 10 ml co 4 godz. Mi raczej zależało na uchowaniu prawidłowej pracy jelit czego efektem były bobki. Pojemność żołądka świnki to chyba ok 14 ml (było gdzieś o tym na forum). Jeśli świnka zabierze się sama za jedzonko odstaw dokarmianie strzykawką. Podawaj jej miękkie pokarmy świnka musi przyzwyczaić się do przyciętych ząbków, może być też tak, że wet przyciął je za bardzo i muszą troszkę podrosnąć.Odnośnie pojemności żołądka są różne info od 8,5 ml nawet do 25ml
 Niestety ale informacje są często kopiowane jedne od drugich...
  Niestety ale informacje są często kopiowane jedne od drugich...
 
							
 Teraz poszedł spać . W misce ma drobniutko pokrojone jedzenie ale nawet nie zwraca na nie uwagi. Problem w tym, że w weekend mogłam go karmić co 3 godziny, teraz jestem w pracy i następne karmienie dopiero po 17.00 - może zje coś z miski ale przez noc też nic nie ruszył z miski.
 Teraz poszedł spać . W misce ma drobniutko pokrojone jedzenie ale nawet nie zwraca na nie uwagi. Problem w tym, że w weekend mogłam go karmić co 3 godziny, teraz jestem w pracy i następne karmienie dopiero po 17.00 - może zje coś z miski ale przez noc też nic nie ruszył z miski. 


