 zobaczymy czy pomoze..poczekam do niedzieli czy cos  działa, czy ranki i zmiany sie zmniejsza i czy zmniejszy sie drapanie i gryzienie.. ..jezeli nie to cóż pojedziemy te 200 km z mezem bo szkoda zwierzaczka ...jest taki wspaniały nasz maluszek...
 zobaczymy czy pomoze..poczekam do niedzieli czy cos  działa, czy ranki i zmiany sie zmniejsza i czy zmniejszy sie drapanie i gryzienie.. ..jezeli nie to cóż pojedziemy te 200 km z mezem bo szkoda zwierzaczka ...jest taki wspaniały nasz maluszek...

 oby sie udało
 oby sie udało Więc tak jak mowilam: po tygodniu powinno już być widać poprawę, a w sumie smarować jakieś dwa ( może trzy?) tygodnie. Musisz zauważyć, że ta skóra faktycznie jest już ładna, zdrowa, nie ma żadnych zmian, oraz futerko zaczęło zarastac ( uwaga: futerko może zarosnac całkiem trochę później, ale jak faktycznie świnka wyzdrowieje, to powinny się m.in pojawić chociaż pojedyncze, króciutkie włoski na tych 'łysych plackach').
  Więc tak jak mowilam: po tygodniu powinno już być widać poprawę, a w sumie smarować jakieś dwa ( może trzy?) tygodnie. Musisz zauważyć, że ta skóra faktycznie jest już ładna, zdrowa, nie ma żadnych zmian, oraz futerko zaczęło zarastac ( uwaga: futerko może zarosnac całkiem trochę później, ale jak faktycznie świnka wyzdrowieje, to powinny się m.in pojawić chociaż pojedyncze, króciutkie włoski na tych 'łysych plackach'). 
 ps. długo odrasta sierść ? umyć w jakimś preparacie za 2 tyg. zwierzaczka? chcę żeby kłaczki nie były posklejane, może jest jakiś środek / szampon przeciw zarodnikom grzyba.
 ps. długo odrasta sierść ? umyć w jakimś preparacie za 2 tyg. zwierzaczka? chcę żeby kłaczki nie były posklejane, może jest jakiś środek / szampon przeciw zarodnikom grzyba. 
							Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości