Od około 1,5 roku moja 6-letnia świnka morska zmaga się z 3 guzami (2 małe, 1 średniej wielkości). Ostatnio trochę się zmniejszyły, ale nadal istnieją i zastanawiam się, jak dużym problemem są dla mojego Williego. Z drugiej strony, ostatnio zauważyłem że sierść zebrała mu się w fałdy za uszami i w miejscu gdzie głowa przechodzi w tułów. Mimo tego, żyje pełnią życia (co najwyżej ostatnio coraz więcej siedzi w swojej "jamce").
A więc, chciałbym się zapytać -
- Czy te guzy mogą być dużym problemem?
- Czy to, że jego dieta jest złożoną prawie w całości z warzyw może mieć na nie jakiś wpływ?