Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
koffanalalunia
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 marca 2008, 13:53
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: koffanalalunia » 17 grudnia 2008, 22:31

Witam, długo mnie nie było. Z góry przepraszam, wiem, że były tematy na temat biegunek, świerzbu, czy braku apetytu. Lecz u mnie jest to powiązane i dość poważne(przynajmniej tak sądzę).
Więc zacznę od początku. Mam dwie świnki Lalunię i Lilanka, które przez pewien czas mieszkały razem w dwóch połączonych 60. Lecz, gdy u Lilanka zauważyłam strupki to rozdzieliłam świnki i z Lilankiem udałam się do weterynarza.
Dostałam płyn i smaruję go. Lecz nie chodzi tu o niego, tylko o Lalę.
Lala po rozdzieleniu coraz mniej zaczęła jeść, aż w końcu całkiem przestała, tylko czasem coś skubnie.
Dostała też biegunki, choć teraz nie wiem czy biegunkę ma nadal. Dostawała przez trzy dni węgiel. Świnka na szczęście wodę pije. Troszkę sianka podgryza(przynajmniej tak było wczoraj). Ważyła ponad kilo, a teraz waży około 800g.
Martwię się o nią, lecz do weta nie mam zbytnio czasu iść, lecz najprawdopodobniej uda mi się w piątek lub w sobotę.
Wczoraj dając Lali węgiel zauważyłam, że ma łyse placki na brzuszku i łuszczy jej się skóra.
Miał już kiedyś coś podobnego? Bo się martwię.
Lilan ma apetyt i nie ma biegunki...
z góry dziękuję za odpowiedzi

koffanalalunia
i koffanylilanek
Obrazek

Awatar użytkownika

Karena
Użytkownik
Posty: 557
Rejestracja: 28 sierpnia 2007, 20:31
Lokalizacja: Koszalin
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: Karena » 18 grudnia 2008, 22:02

Nie zwlekaj z wizyta u dobrego weta gryzoniowego. Obserwuj, czy jest ta biegunka. Spróbuj podać lakcid lub trilac. Poza tym jeżeli nie je - dokarmiaj!
Te placki to może być świerzb, grzyb. Trzeba by też sprawdzić trzonowce.
Brak apetytu może tez mieć podłoże psychiczne, świnka załamała się brakiem towarzysza, nastąpił spadek odporności i stąd mógł się pojawić świerzb, którym mógł ja zarazić wcześniej Lilanek. Może lepiej byłoby ich jednak nie rozdzielać, tylko leczyć w jednym czasie?

Duszek [*]

Awatar użytkownika
koffanalalunia
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 marca 2008, 13:53
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: koffanalalunia » 18 grudnia 2008, 22:33

No tak, ale taka była moja pierwsza reakcja, żeby ona się nie zaraziła...ale jednak coś ją złapało.
Ja byłam już u różnych wetów, ale nie wiem który jest dobry...Jutro pójdę do weta i chyba wezmę dwie świnki, bo wtedy nie trzeba tak dużo chodzić...Świniaka dokarmiam, ale ona wypluwa większość. Kupek nie robi, więc nie mam jak stwierdzić czy ma biegunkę.
A na ten świerzb/grzyb(nie dokońca wiem co to jest) dostałam Fungiolerę(lub jakoś podobnie). Miał ktoś kiedyś styczność z tym lekiem? Tzn to jest płyn.

Znacie jakichś dobrych weterynarzy w Bydgoszczy?

koffanalalunia
i koffanylilanek
Obrazek

Karena
Użytkownik
Posty: 557
Rejestracja: 28 sierpnia 2007, 20:31
Lokalizacja: Koszalin
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: Karena » 19 grudnia 2008, 10:30

http://swinkimorskie.org/polecani_weterynarze.php?m=b

Kurcze, niedobrze, że nie robi kupek. Może ma wzdęcie?

Duszek [*]

Awatar użytkownika
koffanalalunia
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 marca 2008, 13:53
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: koffanalalunia » 19 grudnia 2008, 10:39

No ale, żeby robić kupkę, to trzeba coś zjeść...a ona strasznie mało je, prawie nic. Choć dziś coś noskiem w karmie pogrzebała. Dziś idę z nimi do weta, do tego, gdzie byłam dwa tygodnie wcześniej. Zobaczymy co z tego będzie.
Wzdęcia? hm...nie wiem, wiem, że miała biegunkę...dałam jej wczoraj witaminki, wszystkie kości jej czuć.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Z ząbkami nic nie ma, bo jak jej dałam suchej bułki do obgryzła sporo.
Mogę jej potrzeć owoce/warzywa? Wiem, że jak świnka ma biegunkę to nie wolno, ale rozmoczonego granulatu nie je, wypluwa go.

koffanalalunia
i koffanylilanek
Obrazek

Karena
Użytkownik
Posty: 557
Rejestracja: 28 sierpnia 2007, 20:31
Lokalizacja: Koszalin
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: Karena » 19 grudnia 2008, 21:58

Rzeczywiście z owocami przy biegunce lepiej uważać, ale jeśli nie je nic innego. A może zrobić zawiesinę z drobnych kawałków siana (tych z dna paczki) z wodą i strzykawką podać? No i Lakcid, na pewno nie zaszkodzi.
Jaki okres czasu świnka nie je?
Czy świnka na pewno nie ma powiększonego, twardego brzuszka?

Duszek [*]

Awatar użytkownika
koffanalalunia
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 marca 2008, 13:53
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: koffanalalunia » 20 grudnia 2008, 13:29

Ma mały, miękki brzuszek, tak dziś powiedziała pani weterynarz.
niby noskiem coś grzebie, ale chyba b. mało je...
Zobaczymy, jutro do weta, zapytam się, czy mogą sprawdzić zęby.
Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, Lakcid jej dziś podam, bo koleżanka dała mi jedną ampułkę.

koffanalalunia
i koffanylilanek
Obrazek

Awatar użytkownika
Magda_Oska
Zasłużony
Posty: 1996
Rejestracja: 13 listopada 2006, 22:05
Lokalizacja: Szczecin/Niebuszewo
Świnki morskie: Izzy, Klara, Elvirka [*], Elias [*]; FRETKI: Bajzel[*] i Chandramukhi
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: Magda_Oska » 20 grudnia 2008, 23:15

A może właśnie jednak ma przerośnięte trzonowce. Warto byłoby sprawdzić.

Pozdrawiam:
Magda_Oska
Obrazek

Awatar użytkownika
koffanalalunia
Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 10 marca 2008, 13:53
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: koffanalalunia » 31 grudnia 2008, 15:45

Jeszcze niedawno świnka jadła sama...mniej niż wcześniej, ale zawsze coś.
Od wczoraj nie je nic, poza suchą bułką, którą czasem podgryza.
Dawałam jej soczek z marchewki, to piła chętnie, a dziś zauważyłam, że dostała biegunki.
Dałam jej pół ampułki Lakcidu.

Jak byłam u weta na kontroli(z dwoma świnkami) to wet powiedział, że wszystko dobrze, mam jeszcze kilka razy posmarować Fungidermem(ten płyn co mi dała) i nie muszę już przychodzić.
A tu Lala po wizycie u weta przestała jeść. Jak ją dokarmiam, to wypluwa wszystko...poza sokiem z marchwi.

Już nie wiem co jej jest. Grzybica już mi ponad pół świniaka zajęła.(brzuszek i trochę boki)
Nie wiem co robić, do tego weta już nie pójdę, a drugi blisko mnie...no jak Lilan miał grzyba to wyleczony został(ale zapłaciłam gdzieś ponad 100zł za ponad miesięczne leczenie, a tu grzyb(świerzb?) wyleczyłam za 30zł, no bo w miarę wcześnie zauważyłam...
A do innych, lepszych to mam strasznie daleko...a rodzice mnie nie zawiozą, kasy nie mam, bo klatkę kupiłam(setkę)...Jak się zapytam rodziców to pewnie powiedzą : "Nie trzeba było klatki kupować, tylko iść z nią do weta".
Nie wiem co robić, poradzicie coś?

koffanalalunia
i koffanylilanek
Obrazek

Awatar użytkownika
dkaro_rouge
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 7 marca 2009, 15:14
Lokalizacja: Szczecin/Police
Świnki morskie: Klara lat 8 (skończy w czerwcu 2009),
Kontaktowanie:

Re: Grzyb/Świerzb, biegunka i brak apetytu

Postautor: dkaro_rouge » 8 marca 2009, 10:39

Szkoda że dopiero teraz się zarejestrowałam i zobaczyłam Twój post. Świnka moich rodziców miała to samo tez zachorowała w grudniu i zdechła w styczniu. Koniecznie musisz iść do Weta. Ich świnka miała zajęte gardło przez grzyba i dlatego nie mogła jeść mogło być coś w pożywieniu np. marchewki z hipermarketu coś niedomyte. A ze świerzbem podobnym też miała wcześniej problemy ale mój tata sam ja wyleczył smarował maścią przemywał wodą utlenioną. Owinął jej (mu) nawet łapki na tydzień żeby nie mógł się drapać i wszystko się pięknie zagoiło. Niestety potem właśnie miał z tym gardłem problemy tez na początku myśleliśmy że zęby i świnka zaczęła tracić na wadze przestała jeść i pić. Mama go poiła ale jedzenie też trzeba podawać i witaminy.
Także ku pamięci gdyby komuś też się coś takiego przytrafiło - to dokarmiać i poić i iść do weta po maść (maść na dziąsła) Świnka sama da się smarować jak zobaczy że przynosi jej ulgę. Tylko nie zwlekać moi rodzice zbyt długo czekali myśląc że to zęby - najważniejsze to trafna diagnoza. I nie doprowadzić do wycieńczenia Świnki bo po prostu nie wytrzyma. [*] Kubuś 12 stycznia 2009.


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 70 gości

  • Dołącz do nas