Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Świerzb

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
LadyBlue
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 17 lutego 2012, 16:19
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Kubuś i Tymek,
oraz pies - Drops
Kontaktowanie:

Re: Świerzb

Postautor: LadyBlue » 20 września 2012, 19:53

Wymyśliłam coś takiego że umieszczę Kubę w mniejszej klatce i będzie miał codziennie zmieniane wióry. A Tymek zostanie w dużej i zmieniane co 3 dni bo u niego w zasadzie nie widać choroby. Drapie się niewiele. Może tak być?
Nie chciałabym żeby całkowicie stracili ze sobą kontakt - czy klatki mogą stać obok siebie?


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
MerleFinka
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 22 sierpnia 2012, 17:57
Kontaktowanie:

Re: Świerzb

Postautor: MerleFinka » 20 września 2012, 21:14

Jesli u jednej swinki wykryto swierzb i trafila na leczenie , to druga ( badz wszystkie inne co mialy z chora kontakt ) tez powinny jechac do weterynarza.
Nawet jesli nie widac objawow sa one traktowana jako potencjalni zakazeni. Jesli u obu swinek zaczeto leczenie to moga mieszkac razem , teraz to juz jak to mowia " po fakcie ", co mialy podlapac to podlapaly, poza tym od momentu zakazenia do wystapienia objawow widocznych golym okiem mija troche czasu .

U mnie jedna swinka miala objawy,zauwazylam natychmiast , pojechalamz nia a wszystkie 4 musialam dowiezc tak czy siak na leczenie- tak kazala weterynarz. W innym wypadku cale leczenie chorej byloby bez sensu.
I faktycznie , objawy sie pojawily u pozostalych z roznym odstepem czasowym , u jednej bylo objawow brak , jednakze przechodzila profilaktyke jak wszystkie.

Moje hobby. Moja pasja . Od zawsze , na zawsze .

Awatar użytkownika
LadyBlue
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 17 lutego 2012, 16:19
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Kubuś i Tymek,
oraz pies - Drops
Kontaktowanie:

Re: Świerzb

Postautor: LadyBlue » 23 września 2012, 10:50

Moi chłopcy są leczeni obaj.
Interesują mnie sprawy czysto higieniczne - zrobiłam próbę z wiórami ale niestety o ile Kuba porusza się w nich bez najmniejszego problemu i nie rozsypuje bo z natury jest raczej leniwy i powolny - to Tymek musi mieć jakieś statyczne podłoże :/. On non stop biega jak wariat - kiedy włożyłam go do dużej klatki z wiórkami, to po chwili cała jej zawartość znalazła się na podłodze. Po 3 próbach położyłam na nie wymoczoną we wrzątku mate bo inaczej zwierzak za każdym razem po dwóch podskokach siedział w gołej kuwecie. Chciałabym się dowiedzieć czy przy codziennej wymianie - mogę ewentualnie użyć takich mat do nauki siusiania dla psów i żwirek sypać po rogach klatki? One mają przylepiec u dołu, szybko chłoną wilgoć i Tymkowi na pewno byłoby z takim rozwiązaniem wygodniej. Lub np. podkładów dla maluchów Seni Soft? Co o tym myślicie? Wydaje mi się że na czas leczenia to jest spora oszczędność no i przede wszystkim na pewno wygodniejsze podczas samej wymiany - odkleić, wyrzucić, odkazić klatkę i po sprawie.

Zamieszczam link do aukcji allegro z podkładami:
http://allegro.pl/savic-maty-mata-do-na ... 01630.html


Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Świerzb

Postautor: vagina_denata » 23 września 2012, 14:14

Nie wiem jak maty dla psów, ale podkłady Seni po kilku godzinach strasznie jadą. Ja bym spróbowała, ewentualnie myślę, że można wyparzać matę we wrzątku, to raczej powinno być bezpieczne.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

Awatar użytkownika
LadyBlue
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 17 lutego 2012, 16:19
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Kubuś i Tymek,
oraz pies - Drops
Kontaktowanie:

Re: Świerzb

Postautor: LadyBlue » 23 września 2012, 14:25

Moja mata po wyparzeniu się nieco hmmm... skurczyła :D... po nastepnym płukaniu we wrzątku chyba już wyzionie ducha :D
Wypróbuję te podkłady i dam znać czy warto to kupić. Według danych od producenta jeden wystarczy na 24h... sądzę że gdyby śmierdziały po kilku psiknięciach to właściciele psów używaliby ich na dworzu albo w ogóle by tego nie kupowali :lol:


Awatar użytkownika
nugatka
Zasłużony
Posty: 1303
Rejestracja: 9 marca 2010, 8:42
Kontaktowanie:

Re: Świerzb

Postautor: nugatka » 23 września 2012, 17:33

U mnie, w czasie ropnia Kajtka, jeden zwykły podkład Seni wytrzymywał dobę (bobki zbierałam), ale był sam w klatce. A 2 świnki podkład wytrzymywał 12 godzin.


19VictoriA88
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 20 stycznia 2016, 12:13
Lokalizacja: Haga Holandia
Świnki morskie: Świnki:
rozetki: Lilka i Alvin ,
króliki: Baran niemiecki - Bambee,
miniaturowy baran holenderski satynowy , niebieskooki- Bax
Kontaktowanie:

Re: Świerzb

Postautor: 19VictoriA88 » 20 stycznia 2016, 13:07

Czytajac wszystkie wypowiedzi stwierdziłam, że podziele sie z Wami moimi doświadczeniami ze świerzbem.
A wiec mam 2 prosiaczki, Lilke i Alvinka (syn Lilki) i niestety jakimścudem u mamuśki pojawiły się pierwsze objawy świerzba, nagminne drapanie , wypadajaca sierść,łupież , krwawiace rany i strupy. Od niewinnego drapania przeszło w ciagu 2- 3 dni do ran i wypadania siersci wiec bardzo szybko. Alvin jest młodym i bardzo okazałym osobnikiem(był najwiekszy z gromadki prosiaczków -ważył 134g 1 dnia po urodzeniu) wiec dopiero po 3 dniach widac było pierwsze wypadniete włosy.
Pojechaliśmy do weterynarza(dzięki bogu mamy we wrocławiu specjalistów od gryzoni :ekipa dr. Piaseckiego)
Diagnoza świerzb : sarcoptes
skąd się wziął : z karmy, siana, trocin ( szczury biegajace na magazynie mogły zostawic larwy)
Wizyta zakończyła się zastrzykami :
Paramectin - mam juz pewna wprawe w podawaniu zatrzyków- pani weterynarz zgodziła sie abym sama podawała świnką podskórnie
kąpielami (szampon hexoderm) i witaminami dodatkowow (siwerz oznacza tez osłabiona odpornosc)
Jeżeli macie daleko do weta no szczerze polecam nauczyc sie robic samemu zatrzyki, zaoszczedziecie swoim prosiakom niewygodu i stresu zwiazanego z wyjazdem -zawsze lepiej sie czuja w domu. Chce tu obalic jeszcze pewny mit o bąbelkach powietrza w strzykawce . owszem , nie sa one milo widziane ale jak juz przypadkowo sie jakis trafi to w zastrzyku podskórnym nie sa one w stanie wyrzadzić krzywdy zwierzeciu, natomiast przy wkłuwaniu sie w żyłe sa bardzo niebezpieczne!
Obie swinki dostały po 2 zastrzyki od weterynarza. później co tydzien juz po jednym. Zastrzyk wprowadza toksyne do tkanek podskórnych i pasożyty pijac ja ,umieraja.
zalecenia: dobe po podaniu zastrzyków dezynfekcja klatki i kąpiel swinek w szamponie ( hexoderm)
cała seria obejmowała 5 zastrzyków na 1 swinke(2 u weta i 1 co tydzien) i 4 kąpiele.

kąpiel: załóz byle jakie ciuchy bo jak sie kapie siwnke to zazwyczaj jest sie samemu nie mniej mokrym ,temperatura wody zblizona do ludzkiej temp.- ciut cieplejsza(swinki maja wyzsza temp ciała wiec 36,6 ' jest dla nich jak letni prysznic)
mi sie lepiej kąpie w zlewie(zabierz wsyztsko ze zlewu, najpierw ustaw temp wody potem kąp swinke tak aby stała na tylnich nóżkach a przednimi łapkami opierałą sie o brzeg -trzymaj ja pod łapkami/brzuszkiem ,niewielki kąt ,żeby miałą wygodnie) i przygotuj sie na marudzenie, gryzienie i piski :P(alvin drze sie jakby go zarzynali :P) . namocz futerko(nie mocz główki siwnki, nie pozwól aby woda dosżła do uszu) nałóż szampon, rozpien i spłucz dokładnie swinke. Postaw na przygotowanym reczniku i papierach kuchennych(szybko wpijaja wode, ) ja przykładamsuchy papier az wpije nadmiar wody , wywalmokry owin siwnke recznikiem jak przenosisz ja do innego pomieszczenia i susz ciepłym( nie goracym!) nadmuchem. Wkładamy do wydezynfekowanej klatki i dodajemy witaminy dla świnek do poidełka.
Efekty po zastrzykach:
Po 1wszej serii u weta bylo duzo lepiej
po 2 nawet bympowiedziała, że wygladało jeszcze gorzej niż na poczatku gdyby nie fakt , że zaczeła odrastac gdzie niegdzie sierść.(prawdopodobnie wtedy wykluły sie larwy i dlatego nei było lepiej)
po 3 cim juz byławieksza róznica,włosy odrastały ,z ran zrobiły sie strupy i swinka mniej sie drapała
Dopiero po 4 tym zastrzyku widze mega efekt, brak łupiezu,wypadajacej sierci i tabuny małych odrastajacych włosków,małe strupki jeszcze zostały.
Dlatego słuchajcie nie mozna sie poddawac, prawdziwe afekty u lilki widac dopiero po całej seri 5 zastrzyków!
niestety jest to pasożyt którego sie wybija tygodniami i całe zamieszanie jest bardzo pracochłonne;zastrzyki, kapiele swinek też nie należa do przyjemnych ani dla nas ani dla prosiaków suszenie swinki
Do tego dochodzi dezynfekcja klatki i wszystkiego w okolicy:miski , podłoga przed, poidełko zabawki itp, zlewu po kąpieli, pranie reczników i ubran na 95'.

małe Tip'y: -Może sie to kumś przyda , drewnianych elementów w klatce nie koniecznie trzeba sie pozbyc po chorobie, wystarczy kupić rekawy do pieczenia /woreczki do pieczenia bez dziurek , włożyc tam wszystkie drewniane zabawki, zamknąc szczelnie drucikiem,ew zakleic tasma klejaca i do piekarnika na 120 stopni(ja trzymałam ok 15-20 min) żaden pasożyt nei wytrzyma takich ,,wakacji".z tego co czytałam to świerzbowiec bardzo nie lubi wysokiej temperatury i suchego powietrza bo składa się głownie z wody, wiec na czas choroby swinek podkreciłam ogrzewanie i nie suszyłam prania w tym pokoju.Ciuchy mokre po kapieli świnek(no bo jak sie myje swinke to ciezko nie byc samemu mokrym) odrazu do pralki i na 95 stopni prałam. szufelke , zmiotke , miski zabawki wyparzałam wrzatkiem.
dno klatki myłam wrzatkiem, a dodatkowe pół pietro z klatki domestosem po czym wycierałam recznikami kuchennymi i 2 krotnie zmywałam zwykła woda.
Novoscabin- owszem ale według danych statystycznych działa tylko w 50 % przypadków . ja po umyciu rak dodatkowo smarowałam nim sobie dłonie.

wybaczcie za monolog, chciałam dokładnie przedstawic co nie co informacji :) :) :) :) :) :) :)


Akara
Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 2 września 2017, 16:40
Kontaktowanie:

Re: Świerzb

Postautor: Akara » 10 września 2017, 16:26

A ja chcialabym zapytac skąd w ogole bierze sie świerzb u swinek morskich, w jaki sposób świnka moze złapać to paskudztwo? Czy jedynym sposobem jest zarażenie sie od innej świnki czy moze to np zlapac biegajac po podlodze albo z siana przyniesionego ze sklepu? Jak to jest?


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości

  • Dołącz do nas