Jeszcze raz Ci dziękuję Renika
dziś juz jest znacząca poprawa
nie oddycha jeszcze czysto, jest osłabiony co jest w sumie normalne przy antybiotyku ale dziś juz sam się upominal cichutko piszczac o jabłuszko
dużo śpi ale jest coraz zywszy. Mam nadzieje ze w końcu wszystko będzie OK. Zobaczę co powie lekarz w pn i oczywiście dam znać
miałaś rację Renika, nie wolno się poddawać
nie dodawałam jeszcze ze jest możliwość ze zaraził się od naszej drugiej swinki - Chrupka, podczas choroby oczywiscie nie mieli ze sobą kontaktu ale byli te półtora tyg razem, tamta swinka jest zdrowa ale dużo kicha, jest zdiagnozowany jako alergik ale możliwe ze błędnie, może być nosicielem. Mam ich trzymać osobno, w innych pokojach przez co najmniej 2 miesiące i jeżeli choroba nie wróci najlepiej zbadać Chrupka na obecność bakterii.