Witam, długo mnie nie było wiec niestety się rozpisze;) zacznę od tego ze Mentosik nauczył się żyć z jednym płuckiem i wygląda oraz zachowuje się jak typowa zdrowa świnka i już w ogóle nie widać po nim śladu przebytej choroby
od Świąt są z Chrupkiem razem w jednej klatce, razem się bawią, gonią i naprawdę uwielbiają swoje towarzystwo... nawet się nie kłócą, o dziwo
tylko jeden drugiemu dokucza, zwłaszcza Mentos Chrupkowi;) są naprawdę przesłodcy
co do alergii Chrupka to daje im do klatki prześcieradełko SEMI i Chrupkowi zniknął katar oraz nie pamiętam kiedy ostatni raz kichnął
Dowiedziałam się ze alergie ma na 99% dlatego ponieważ w tym sklepie zamiast granulatu (który dostają za darmo od sieci!!!) świnki mają dawane trociny które strasznie pylą, a zwierzęta przebywają tam w akwarium i nie ma tam praktycznie żadnego przepływu powietrza co dla młodego, rozwijającego się organizmu może się właśnie skończyć np. w ten sposób ... mogło to też być jedną z przyczyn choroby Mentosa ponieważ trociny w akwarium bardzo podrażniają drogi oddechowe oraz oczy. Mentos w dalszym ciągu przyjmuje scanomune i możliwe ze to tez w dużym stopniu pomogło mu wrócić do pełni zdrowia. Prawe płucko ma oczywiście w dalszym ciągu niewydolne ponieważ są to trwałe zmiany ale napady duszności minęły i nie ma już zatkanego noska (możliwe że również ma alergie) Mentos miał dużo szczęścia w nieszczęściu
trafił na mnie i na naprawdę świetnego weterynarza, który bardzo starał się uratować mu życie i robił co w jego mocy... prawdziwy lekarz z powołania, jestem mu bardzo wdzięczna:) co do sklepu to powiem szczerze że mam już ich dość... pewnie ze wzajemnością
jestem w stałym kontakcie z Panią Prezes Stowarzyszenia oraz z odpowiednimi ludźmi, na których dostałam namiary właśnie ze Stowarzyszenia i razem robimy co możemy żeby poprawić byt zwierzakom, niestety kierownictwo jest jakieś niereformowalne i sprawa jest w toku. Ja już się tam nie pokazuje powieważ by mnie pewnie powiesili na gałęzi u małpek ;P ale mam tam regularnych szpiegów i szybko się to pewnie nie zmieni
PS. jeżeli czyta to ktoś z mojej okolicy i zauważy jakieś nieprawidłowości bardzo proszę o opis sytuacji i zdj. szybko się tym zajmę i pomoże mi to w dalszych działaniach, zwierzęta się niestety same nie obronią dlatego trzeba walczyć o ich prawa!!! Galaxy z tego co mi również wiadomo pracownicy nie są tam dobrze traktowani i możliwe że nawet nie mają czym nakarmić tych zwierząt, choć wcale nie chce nikogo usprawiedliwiać bo wodę mogli wymienić... w większości dla takich ludzi którzy nie mają serca dla zwierząt, są pozbawieni empatii, prawda jest taka że liczy się dla nich tylko kasa i ich własne cztery litery... a jednak udomowiliśmy te słodkie pysie i mogą przez to liczyć tylko i wyłącznie na nas!!! możliwe ze jest też tam jedna dość gruba sprawa ale nie chce o tym pisać póki jest w toku, dam znać po wszystkim
Kolejną przykrą dla mnie sprawą jest niestety to że Chrupuś ma problemy z łapką
niestety teraz dużo pracuje i jeszcze nie byłam z nim u weterynarza ale jak byłam bo scanmune to mówiłam mu o tym i muszę go pokazać lekarzowi. Dodam że pazurki chłopcy mają podcinane regularnie dlatego nie jestem pewna czy to na pewno moje zaniedbanie i nie wygląda mi to na zwichnięcie, możliwe że jest to obciążenie genetyczne, ponieważ w tej "cudownej" Hurtowni rozmnażają zwierzęta jak popadnie
nie mam pojęcia czy da się cos z tym zrobić, choć podejrzewam ze będzie musiał biedak z tym żyć, poniżej dołączam zdjęcie łapki Chrupcia