Postautor: chupakabra » 7 stycznia 2015, 20:01
Jestem ze swoim świniakiem już u drugiego weta. Pierwsza pani weterynarz stwierdziła u prosiaka świerzb...na oko, czyli obejrzała i tyle. Zaleciła zastrzyki, świnek dostał 2 z 3. Na trzeci nie poszłam, zobaczyłam, że nie dają żadnego efektu. Wręcz przeciwnie, stan skóry zacząl się pogarszać. Łupież, drapanie, łysienie na rozetach stawało się co raz bardziej intensywne. Wybrałam się do innego weta, pan wziął zeskrobinę skóry i włosów, zbadał to pod mikroskopem. Stwierdził, że to grzybica, przepisał Fungiderm. Prosiak został wystrzyżony, leczenie trwa już 3 tydzień, dziś znów był wystrzyżony no i niestety ale nie widzę większej poprawy. Ogólnie świniak choruje od 2,5 miesiąca, z tym że 1 miesiąc leczony nie na to co trzeba. Czy komuś udało się wyleczyć prosiaka tylko samym preparatem do pryskania Fungiderm? Czy jest tu ktoś co miał taki problem ze swoim zwierzakiem?