Strona 2 z 2

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 9 marca 2015, 14:13
autor: wie-kot
Ciesz się jak przybiera na wadze, bo 200 gram to bardzo mało (2-3 tygodniowa świnka powinna ok tyle ważyć) a jeśli wydaje Ci się, że przybiera dalej za szybko i rośnie brzuch, to może masz kinder niespodziankę w środku...

Mowili w sklepie ile miesięcy ma świnka?

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 9 marca 2015, 20:00
autor: posek
Napewno kinder niespodzianki niema bo to samczyk :) a ma dopiero okolo 2,3 miesiace

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 9 marca 2015, 20:22
autor: wie-kot
A wet go ważył? Wiem, że są rasy ciut cięższe, ale mój, urodzony 6 stycznia, waży dziś jakieś 580gram, a drugi, czteromiesięczny 730gram. Niewiem, nie znam się, ale waga wydaje mi się za niska.
A to napewno samczyk? Może wet się pomylił...

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 11 marca 2015, 17:58
autor: posek
samczyk na 100% sprawdzilem , na poczatku jak go kupiłem był strasznie wychudzony , ale teraz dostaje fajny brzuszek :) i przybiera na wadze, grzybice którą ma na nosku powoli sie leczy i zarasta nowym futerkiem , smaruje mu dziennie delikatnie płynem clotrimazlum, martwi mnie jedynie katar i mokry nosek , czesto psika (szczególnie jak go wezne na rece) często łapkami przeciera sobie nosek , Pani Wet gadał żeby narazie wyleczyć tą grzybice i podawać mu zwiekszoną ilosc witaminy C , to podaje do pojemnika z woda kilka kropel Cebion'u , ale to nie pomaga wiec możliwe ze pójdę w poniedziałek i prawdopodobnie poda mu antybiotyk . Tylko dziwi mnie fakt bo czytałem że przy przeziebieniu powinien mieć zaropiałe oczka i mało jeść, a on ma czyściutkie oczka działa jak maszyna przetwarzająca żywność praktycznie ciagle wcina i wydala :)

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 11 marca 2015, 19:01
autor: Bibu
Nie dawaj witaminy C do wody, bo traci swoje właściwości i wychodzi tak, jakby świnka w ogóle jej nie dostawała. Najlepiej dać te kilka kropel witaminy na jakieś warzywko, tylko nie ogórka, ponieważ neutralizuje działanie witaminy C. Dawaj jej też paprykę, jest bardzo bogata w witaminę C :)

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 11 marca 2015, 19:15
autor: posek
świnka dostaje czerwoną papryke jabłko , marchew, ogórek zielony ,seler, dziś zauważyłem a własciwie usłyszałem tak jakby kaszel dziecka od niej , moze lepiej pójdę z nią jutro do weta ? bo ten katar utrzymuje sie juz chyba z miesiąc, nie zależnie od zmian podłoża , wiec wykluczam tu jakąś alergie

a jeśli chodzi o witaminę c to słyszałem że traci ona własiwości jak się ją doda do gorącej wody lub niknie po kilku godzinach , ale nie odrazu

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 11 marca 2015, 23:29
autor: Bibu
No właśnie dlatego lepiej po prostu podać ją w innej formie niż do wody, bo świnka nie wypija pewnie zawartości poidelka od razu, a z ubiegiem czasu witamina traci na mocy.

Co do tego kaszlu i mokrego nosa, to chyba właśnie weterynarz byłby dobrym rozwiązaniem, bo zobaczy świnke fachowym okiem :)

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 20 marca 2015, 17:19
autor: posek
Alvinowi powoli zaczyna się leczyć grzybica jednak, chyba dostał zapalenia płuc bo ciężko oddycha tak jakby miał coś w nosku, w dodatku tak jakby się krztusił i kaszlał , dziwi mnie tylko fakt, że wszystko wcina jak należy, przybiera na wadze, oraz dużo biega po pokoju , nie wskazuje aby był chory, dziś byłem u weterynarza, po odsłuchaniu go stwierdził że faktycznie ciężko oddycha i podał mu antybiotyk w zastrzyku , jutro mam isć na wizytę kontrolną sie okaże , mam nadzieje że się wyleczy , bo moją kobieta się bardzo do niego przywiązała, chyba bardziej niż do mnie :)

Re: Grzybica świnki czym leczyć ?

: 17 lipca 2015, 14:37
autor: Amiya
Mój Franio od ok. 2 tygodni ma początki grzybicy, tzn. wypada mu sierść przy lekkim pociągnięciu (po kilkanaście włosków) i ma łupież na grzbiecie (bardziej przy tylnej części).
Sprawdzałam czy nie ma strupków, ale nic nie widziałam, jedynie sporo łupieżu. Wyłysienia nie ma. Ma dość gęstą sierść.
Od niedawna zauważyłam, że troszkę częściej się drapie i podgryza.
Prosiak jest energiczny i nie widać po nim, by był chory.
Kiedyś miał też świerzba, ale został wyleczony.
Jest to mój jedyny prosiak z zoologa, bo drugi to Skinny z hodowli, a trzeci przyjedzie w Sobotę (Peruwianka z hodowli).
Zanim jeszcze Skinny do mnie przyjechał, to byłam u weterynarza z Franiem, ale on stwierdził, że łupież jest normalny, sierści złej nie ma i jest zdrowy. Nie chciał go nawet leczyć i nic nie sprawdzał, jedynie "na oko".
Stwierdziłam, że skoro on tak twierdzi, to może nie trzeba go leczyć skoro nie ma strupków.
Wymyłam go jedynie w Nizoralu.
No i jak przybył Skinny - Portos, to stwierdziłam, że jednak to musi być początek grzybicy, bo to drapanie się pogorszyło.
Prosiaki rozdzieliłam, bo nie chcę by łysolek się zaraził.
Pisałam do siostry ciotecznej (ona jest weterynarzem) i sama stwierdziła, że może to być właśnie początek grzybicy, a weterynarz u mnie ma to gdzieś. Pisała mi również, że drewnianych rzeczy wyrzucać nie muszę. Co o tym myślicie? Mam domek narożny i mostek.
Jak mogę sama wyleczyć prosiaka, bo nie zamierzam czekać, aż grzybica będzie na dobre widoczna.
Więc teraz podsumowując.
1. Jak samemu wyleczyć początki grzybicy u świnki Rozetki?
2. Co zrobić z domkiem i mostkiem?
3. W jakiej temperaturze wyprać polarkowe akcesoria (leżankę, norkę i tunel, kupiłam je na timani.pl)?
4. Grzybica może powrócić? Nie chcę narazić na nią rasowców.
5. Ile trwa i kosztuje leczenie początków grzybicy?

Z góry dziękuję za pomoc. :)