Spoko.
Ja miałam podobną sytuację.
Miałam liszaja na policzku, a zaczął robić mi się w Chorwacji. Dermatolog stwierdził, że to również jest od świnek.
Świnki były zdrowe, dobrze zadbane, bez żadnych chorób i wiedziałam, że to nie od nich złapałam.
Ja również mam skórę atopową.