Strona 1 z 1

Kryjówka w paśniku

: 15 marca 2018, 16:05
autor: ruda maruda
Świnki od 3 dni w nowym domu. Wczoraj odkryły, że do paśnika można wejść... I dziś rano nagle kwik! Przerażona wpadam do pokoju, świń nie ma. Leżały w sianie jedna na drugiej, znaczy kwik był chyba sztuką dla sztuki (podejrzewam, że młodsza tak po prostu ma, że kwiczy jak się przestraszy). Przestraszyłam się i zdjęłam paśnik, a siano zostawiłam na środku klatki. Zastanawiam się, czy nic im się nie stanie, jeśli będą tam przesiadywać?

Re: Kryjówka w paśniku

: 15 marca 2018, 20:30
autor: pimproczek
nie raczej nic złego im się nie powinno stać w końcu jak będą chciały bo coś je będzie bolało w takiej pozycji czy coś innego wpłynie na te decyzję to po prostu wyjdą i tyle

Re: Kryjówka w paśniku

: 17 marca 2018, 8:42
autor: ruda maruda
Poradzono mi zmianę paśnika z metalowej kratki (miała dziury po bokach) na paśnik z materiału, taki zwykły z dziurą po środku. Dalej jedna włazi do środka, trochę zje, a potem twardo siedzi i nie chce sama wyjść. Druga okazyjnie wpada dziurą, wyłazi górą, zeskakuje i w podskokach ucieka pod półeczkę (jakoś wolą półkę, niż domek).
Najlepsza zabawa ever :nocomment:

Re: Kryjówka w paśniku

: 17 marca 2018, 9:57
autor: Bolek & Lolek
Moje prośki mają paśnik z plastiku montowany na zewnętrznej klatki. Na początku mojej przygody z nimi nie chciały jeść siana z pasnika. Więc miały siano położone na wybiegu. Zakopywały się w nim i były chyba szczęśliwe. Teraz zawsze mają trochę świnka w domu i pod hamakiem oraz cały paśnik.

Re: Kryjówka w paśniku

: 17 marca 2018, 12:52
autor: Darom
Bolek & Lolek pisze:Teraz zawsze mają trochę świnka w domu i pod hamakiem oraz cały paśnik.

Hmmm ciekawe :shock: "zawsze mają trochę świnka w domu" powiadasz ? :unsure: :hmmm:

Re: Kryjówka w paśniku

: 17 marca 2018, 19:53
autor: Bolek & Lolek
Miało być sianka, tak jest jak się pisze na telefonie.

Re: Kryjówka w paśniku

: 18 marca 2018, 9:00
autor: ruda maruda
Moje siano mają wszędzie, bo przecież głupie nie są i żeby świnia mogła się zmieścić w paśniku, to trzeba wyciągnąć z niego siano... Dziś rano wstaję, zaglądam do klatki, a Cześka w paśniku i "co, świnia? nie ma świni, nie znam" -.- Wykorzystałam sytuację, żeby wziąć ją na kolana z całym tym inwentarzem i trochę pomiziać, bo przecież to jest taki dzikus, że po dobroci nie da się złapać, a oswoić się trzeba.

Re: Kryjówka w paśniku

: 19 marca 2018, 9:02
autor: MixQQ
Mój często przesiadywał w paśniku, swego czasu musiałem mu spiłować wystającą końcówkę, bo mógłby przez przypadek okiem zawadzić. Długo to nie trwało, bo po jakimś czasie jego gabaryty uniemożliwiały mu, jego dalsze przesiadki w owym paśniczku.