Kupiłem vetbedy original - ten bez gumowego podszycia. Oczywiście nie zamienię ich na nic innego obecnie, gdyż po prostu nie mam pomysłu
Wydaje mi się, że dawałem zbyt dużo jedzenia świnkom, bo teraz ograniczyłem ilość warzyw do 50 gramów na łepka na dobę i zdecydowanie mniej śmierdzi, a minęły już 48h od wymiany na wyprany vetbed.
Planuję jeszcze zrobić kuwetę z pelletem, nad którą będzie poidło i jedzenie, bo podobno świnki sikają tam, gdzie jedzą
Zobaczymy, jak to wyjdzie.
U mnie to wygląda tak, że w klatce pod vetbedem nic nie ma - jest pusta przestrzeń, a na dnie klatki pellet. Mocz spływa z vetbedu i spada na pellet. Być może gdyby coś dotykało vetbed od spodu to ściągałoby całą wilgoć z niego. Drugi vetbed jest na wybiegu, a pod nim podkłady. No i dwa vetbedy na zmianę, kiedy trzeba wyprać obecnie używane.