Cavia.pl – świnki morskie

Nie ma potrzeby żeby poziom był jednakowy. Kuwetka i tak ma od przodu taki niski brzeg, który świnka musi przekroczyć wchodząc do niej, ale nie jest to dla niej żadnym problemem.

Witam!
To mój pierwszy post i nie wiem, czy w tym miejscu powinnam go dodać...
Moja świnka ma prawie 2 lata. Chciałabym nauczyć ją korzystania z kuwety. Mam kilka pytań: Czy świnkę w takim wieku da się tego nauczyć? A jeśli tak, to jak to zrobić?

Czytałam, że można wsadzać bobki do kuwety, ale chciałabym poznać Waszą opinię...

Tak można w ten sposób. Ja natomiast zaobserwowałam, że moje świnki załatwiają się najczęściej w jednym rogu i tam wstawiłam kuwetę. Działa, ale i tak zdarza się, że gdzieś tam w innym miejscu sikają. Wiadomo, że bobki będą i tak po całej klatce.

Cześć! Moje Świnki od początku ignorowały kuwety. Małe, duże, czerwone, zielone. Siusiają i bobkują tam, gdzie jedzą albo gdzie śpią. Zauważyłem też, że "potrafią" nawet robić bobki w czasie snu. Jak są dopieszczane i zrobi się im miło i ciepło, to siusiu obowiązkowo pod siebie i bobki też. No wiem, że taka świnkowa uroda. A że mają zawsze swobodę wyjścia z klatki, no to przy sprzątaniu odkurzaczem tylko chrobotanie wciąganych kupek! No i niech tam. Ale czytałem tutaj, że wiele świnek sygnalizuje potrzebę załatwienia się i że regularnie robią to w jednym miejscu, czy w kuwecie nawet. Czy jest jakiś sposób, żeby dorosłą świnkę tego "nauczyć"? I jak to u Was wygląda?

Przeniosłam do już istniejącego wątku, możesz tu szukać porad. Ogólnie podkładanie kuwetki w miejsca, w które najczęściej świnki siusiają, oraz zostawianie tam czegoś nasiąkniętego ich moczem wraz z kilkoma bobkami.

podpinam sie pod powyzsza porade co do podkladania kuwety w miejsce gdzie zazwyczaj "narobia"- z tym, ze jesli takowa kuwete chcialbys przestawic w inne miejsce to za nia "nie pojda", bo nadal beda bobkowaly/ siusialy w ulubiony kat

faktycznie jesli swiniaki trzymam na rekach to sygnalizuja skrobaniem zabkami po rece- jesli je przytrzymam dluzej to zaczynaja mocniej podgryzac sygnalizujac, ze "juz, juz...!" po czym odlozone do klatki warkna krotko jakby z obraza i nastawiaja tylek to akurat sie tyczy siusiania, starsze nie bobkuja, ale mloda jeszcze oglady nie podlapala i czasami jakas bomba jej poleci

Wypuszczone na pokoj maja swoj jeden zakatek, w ktorym namietnie toaletowe potrzeby zalatwiaja jesli klatka jest zamknieta- zazwyczaj wracaja spowrotem, zalatwia sie i wyjda ponownie, oprocz Gacka ktory tylkiem trze po kazdej powierzchni (dzisiaj na bezczelnego nawet na kolana mi wskoczyl, siknal szybko i poszedl z kwikiem dalej, bo wyczul zapach po dziewczynach, wiec mi noge "odhaczyl" jako swoja), jak juz wspomniales taka ich uroda.

Niestety oduczyc nie ma jak- swinka albo z charakteru bedzie czystsza, albo nie; Gacek w klatce ma swoja kuwete gdzie sie zalatwi, pozostawiajac reszte klatki czysta, a dziewczyny swoja obsikaja i zaminuja nawet tam gdzie spia- choc dodam, ze Pusia wczesniej tez nalezala do tych czyscioszkow, po czym pod wplywem towarzystwa mlodszej Kluski zaczela swintuszyc gdzie popadnie jak i tamta.

Popatrz gdzie dokladnie najczesciej sie zalatwia bedac na wolnosci i podstaw czy ta kuwete z jego zapachem, czy jakas szmatke.

Dziękuję - ktoś się natrudził, żeby mi doradzić. To już niech kupkają gdzie chcą, żeby tylko były zdrowe!! Dzięki.

Na rękach nie, ale jak była młodziutka to zdażało jej się co innego. Siedziała sobie na kolanach i nagle wypinała pupkę na zewnątrz sikając prosto... na podłodę!
Obecnie nauczyła sie korzystać z kuwety z peletem - ale tylko na siku, bobczy gdzie popadnie (za wyjątkiem kolan) .
Natomiast gdy siedzi na pieszczotach to zaczyna się wiercić i wyskakuje mi na ramiona. Wtedy zanoszę ją do klatki, do kuwety.
Z tym uczeniem to było tak: Ona ma podłoże drybed + podkład (taki pieluchowo-szpitalny).
1. poczekałam sobie, aż podkład mocno nasiąknie.
2. Wycięłamnożyczkami spory jego najbardziej przesikany kawałek.
3. wyłożyłam nim dno kuwety.
4. Na to nałożyłam nieco peletu - nie za dużo, tak żeby tylko przykrył i naciągnął zapaszku.

Ona sama zrozumiała, śmierdzi jej siku, to tam trzeba sikać. I tak jest do dzisiaj.

haha...dobre, trzeba spróbować, miałam tyle świnek i wszystkie robiły po rogach klatki A teraz jest Siwy to może spróbować z nim

Hej
Ogólnie to mam dwie świnki morskie (około 2 miesięcy) i mam problem z nauką czystości u jednej. Benia pięknie chodzi do kuwety na siku i bobki, za to Tofi... Sika i bobkuje gdzie popadnie. Kuwetę mają dużą, narożną. Mają tam kulę z sianem. Gdy widzę że tofi zaczyna cofać się i "rozpłaszczać" na podłożu lekko przesuwam ją palcem. No i przestaje, zmienia miejsce łazi itd. ale gdy już wejdzie do kuwety to nic. W kuwecie mam pelet drewniany i przekładam tam wszystkie bobki. Może ktoś pomóc?