Cavia.pl – świnki morskie

Nie no ok... ale chyba to nie jest na tyle małe żeby można było mówić o zniknięciu.
A jak świneczka?

Dobrze, wszystko zjada, dzisiaj cały czas leży w takiej norce i można powiedzieć, że nie jest zachwycona jej widokiem, przewiduję poród prawdopodobnie na dziś, ale mam małe pytanko, jakby dzisiaj urodziła to mogę ją wyciągnąć by podać witaminę C, czy odczekać parę dni?

Myślę, że nic się nie stanie, chociaż ja mojej staram się podawać pod naturalną postacią (pietruszka, papryka).

Mam podobny problem. 20. stycznia mogło dojść do zapłodnienia, jednakże rozdzieliłam parkę, by dać samicy więcej czasu na regenerację po poprzedniej ciąży.
Niuńka jeszcze w marcu wyglądała jak piłka, rozdzieliłam świnki do osobnych klatek, żeby nie zaszła ponownie w ciążę. Minęło ponad 70 dni i albo do zapłodnienia doszło przy kolejnej ruji, albo to będzie tylko jedna świnka.
Czułam bicie serca, ruchy, więc jestem na 99% przekonana o ciąży, tyle że Niuńka zamiast zaokrąglać się bardziej, wydaje się zgrabniejsza - wydaje mi się, że młode przesunęły/-ło się. Wcześniej była gruba po bokach, teraz tak jakby od spodu.

W dodatku dziś była trochę z samcem w klatce i w pewnym momencie próbował na nią wejść (wiadomo o co chodzi ). Czy to może zwiastować poród?

Jestem załamana. Spodziewałam się przed końcem marca młodych, mamy kwiecień i nic.

Na teorii się znam z praktyką gorzej bo ( na szczęście) świnka nie jest w ciąży je wszystko w ilościach dużych ( chyba każda świnka tak je). Nie rozumiem tylko po co ty rozmnażasz świnki? Jesteś hodowcą tak jak np. Talia? Czy po prostu dla sklepów zoo? Proponuję nigdy więcej nie trzymać razem ( samiczki z samczykiem), a jeśli urodzi się samiczka i samczyk trzymać samczyka z ojcem, a samiczkę z mamą. I to, że chciał na nią wejść to nic nie znaczy

lilus, i jak tam Twoja dziewczynka?

Nie jest w ciąży. I nie była, u tamtej babki miała złą dietę, a u mnie ma dobrą, dlatego jej się przytyło A Twoja już urodziła?

Jeszcze nie Już nie mogę się doczekać

Matex przestać bezsensownie nabijać posty, to jest moje drugie i ostatnie ostrzeżenie.
I to tyczy się wszystkich użytkowników, jeżeli jeszcze raz zobaczę temat sprzed niewiadomo ilu tygodniu odświeżony postem kompletnie nic nie wnoszącym do tematu, albo odpowiadającym na 100 lat temu zadane pytanie, polecą ostrzeżenia i bany.

Więc tak. Moja świnka 3 dni temu urodziła ślicznego malca. Już pisałam wcześniej,że nie wiedziałam,że mam parkę. Słyszałam,że jak świnka urodzi w obecności samca,to on znowu może ją zapłodnić. I w tym problem,że przy porodzie samiec był obecny. Boję się,że ona znowu może być w ciąży. Szczególnie,że teraz ma jakiś taki trochę gruby brzuszek. Wstawię tu zdjęcie samiczki,czyli Cosi i sami określicie. Następne zdjęcie będzie za miesiąc,wtedy pomożecie mi określić,czy zgrubła. Mnie się wydaje,że ona teraz jest taka gruba bo ma mleko do karmienia i też dlatego,że daję jej trochę więcej jedzenia niż zazwyczaj.Nie mam jak wybrać się do weterynarza,przynajmniej na razie.Jak myślicie ?