nie wiem czy ksztal ma jakies wieksze znaczenie, chyba raczej chodzi o "przelamanie strachu" u prosiaczka- tez niedawno wlasnorecznie zrobilam trojkatny i zadne ze starszych nie weszlo (a nawet lukiem omijalo) dopoki moja mlodziutka swinka nie weszla jako pierwsza- potem to juz sie tylko zrzucaly z tego hamaka, bo kazda chciala na nim lezec
moze faktycznie tez chodzi o wygode- taki czworokatny bardziej stabilny, ale duza role spelnia material, bo jesli cienki to sie bedzie zapadal i swinka potem lezy w takiej "dziurze", ja zrobilam trojkatny z katem 90st a w srodek miedzy material wszylam twarda pianke (jakie czasami sie znajduja w etui na tel) i taki hamak zawiesilam w rogu klatki- kiedy maja ochote wskakuja na gore, albo po prostu sluzy jako zadaszenie