Kiedyś moja świnka gdy nikogo nie było w domu, weszła do paśnika
Póżniej niemogła z niego wyjść
Gdy wróciliśmy musiałyśmy ją wyciągać. To jeszcze nic. Gdy następnym razem nikogo nie było zrobiła to samo. :szok: Znowu trzeba było ją wyciągąć. :super: Bałam się że świnka złamie sobie łapkę, więc ściągnęłam paśnik