Próbowałam plastrem, żeby ucho się zrosło, ale strząchnął ten plaster. Półtora roku był spokój - są ze sobą od małego, z jednego miotu - i teraz pierwszy raz się zaatakowały aż tak groźnie.
Moje świnki, do tej pory zgodne, zaatakowały się. Jedna przegryzła drugiej ucho. Czy mogę to skleić, czy powinnam jechać z tym do weterynarza? Ucho jest przerwane na całej głebokości i lekko krwawi.