Z przykrością zawiadamiam, że przed godziną 11 zdechł mi mój pysiek. Od jakiegoś czasu nie mógł jeść, próbował ale nie mógł. Dostawał antybiotyki. Wczoraj zauważyłam, że ma paraliż tylnych łapek. Dzisiaj gdy obudziłam się zauważyłam, że świnek leży i nie może się podnieść. Miał paraliż przednich łap...