Ja wlewam zawsze przegotowaną wodę i też zastanawiał mnie dziwny nalot - odkąd śnieg przysypał trawę, nalot zniknął

FiFi tak łapczywie piła wodę, że być może część zmielonej trawki trafiała do wnętrza poidła i stąd jakieś zielonkawe, mętne zjawisko... inną wersję trudno mi stworzyć
