A czy po zabraniu swiniaczka z kolan nie biegnie gdzies zeby sie zalatwic ? Co do zywienia to dla swojego swiniaczka nigdy nie zabieram sianka ani pokarmu suchego z klatki.
Wiem ze to moze byc lekkie lamanie regulaminu. Ale raz kozie smierc...... Moja kolezanka pytala sie mnie czy jesli namoczy maly grzebyczek do czesania bedze nim czesac swinke, to czy bedzie to mialo podobny skutek jak kapiel ?
[quote="Monia"]Ja zanim przyszłam na to forum nie wiedziałam że istnieją poważne hodowle świnek morskich (aż wstyd się teraz przyznać ). [/quote] Nie martw sie, nie jestes sama. Ja wogole nie wiedzialam o istnieniu hodowli swinek morskich :D Wiedzialam tez tylko ze sa 3 rasy: rozetka, glad...
Najprawdopodobniej jest to oznaka radości. U mnie świnka tak skacze jak biega luzem po pokoju. Chociaż jeśli piszesz że świnka jest u Ciebie od wczoraj...... To już sama nie wiem. :/ Niech się inni wypowiedzą.