Zdjęcia niebawem, bo w tym tygodniu czeka je sesja:) A miziane są codziennie. Wczoraj nastąpił przełom, bo spały pod wspólnym baldachimem(a rano, gdy myslały, że nikt ich nie widzi skakały obok siebie jak gumisie - piękny widok). A hamaczki były dwa, tylko, że one uparły się na ten jeden konkretny, ...