Świnki morskie forum / Cavia.pl

Raz mi nawet przywiozła rodowód ze swoim chłopakiem, który ma hodowlę Vesuvio. Ale dali mi go szybko i się zawineli. Jak zerkłam na ten rodowód to nic nie było poza imieniem świnki, ilością sztuk młodych świnek w miocie, i jej imieniem i nazwiskiem.

Bo mieszkamy w tym samym mieście i niestety miałam tą okazję ją poznać. Młoda osóbka i dobrze kręci i nakręca ludzi na świnki. Nie ważne jakiej płci i o jakim zdrowiu

Że mi wyśle mailem za kilka dni, albo mi przywiezie .

oo fiu fiu ... na temat tej hodowli to nie mam zbyt miłych wspomnień, ani dobrego zdania. Panna Karolina sprzedała mi świnkę z fałszywym rodowodem , mało tego na rodowód czekałam rok :shock: gdzie musiałam się prosić, dzwonić, pisać sms, maile i wkońcu sama po niego pojechać. Wciskała mi świnkę z gr...