Ja moją tez nakrywałam górą od klatki,ciagle ktos obok był a i tak kot sie podkradł i podniosł klatke i swinka wyszła,cale szczescie wszystko sie dobrze skonczyło,,wiec ja nie wyobrazam sobie zeby zostawic swinke pod klatka i zeby sama do dworze sobie tak siedziala,bo nawet jak sie jest obok to nies...