Wstawiam również obiecane zdjęcia jej poprzedniczki, która odeszła niedawno z tego świata, w wieku około 6 lat. Po prostu zasnęła i już się nie obudziła. Była to najukochańszej świnki jaka do tej pory miałam Pusia nr.4 i na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Nadal, chce mi się ryczeć gdy myślę że je...