Nie mogłam wytrzymać muszę się z wami tym podzielić Usłyszałam magiczne: niech świnka przybędzie do naszego domu !! Więc przygotowania pełną parą. Zakupiłam karmę i żwirek "Pigwa" zostały trocinki i klatke jakos przetransportować
Najlepszym rozwiązaniem jest pojechać i zobaczyć co jest grane miałam już taką sytuacje przy zakupie psa. Po za tym kobieta wydaje się być bardzo sensowna . Zadaje mi duzo pytań jak na hodowce wypadałoby na temat przyszłego żywotu świnki. Nawet dostalam zdjecie swinki :) maluch jest pulchny i siersc...
Przykro mi, ale Zenek to ten jedyny!! Pojde obejrze i ocenie sama I napewno pokarze go wam, gdy juz bedzie w moim domu ::) Trzymajcie kciuki bo fuzja sie robi