Dobrze że wszystko z nim w porządku! Nie martw się mi ostatnio z Kubą podobnie było, on teraz jak go wypuszczam to zawsze grzecznie mi siedział na kolanach, a teraz mały urwis ciągle chcę biegać, wleciał mi gdzieś za biurko, musiałam wszystko odsuwać żeby się do niego przedostać, on był przestraszon...