Świnki morskie forum / Cavia.pl

Iris... sikłam. :lol: Nie wiem nawet czemu, ale to było cudne. Choć nie wyobrażam sobie tak nazwać prosiaka. Zbyt prostolinijnie. :naughty: Najlepsze dla świnek są abstrakcyjne imiona jak Przystanek Autobusowy Nr 16... Co prawda, to imię dla dziecka *, ale skoro Radek przejdzie... :lol: * -jeśli kto...

Hmmm...
To imię przypomina mi...


Lubisz Iron-Mana?

Generalnie bardzo urocze imię.
Pikantne takie.

Witaj.

28+2 = 30.

Heheh, ja się zawsze boję, że któreś moje prosię gdzieś za mnie wejdzie i go nie zauważę... :s Dexter zawsze tak śmiesznie ryje pyszczkiem w karmie, szczególnie, gdy podaję mu ją z ręki - najbardziej śmieszno-uroczy obrazek ever. Zawsze kojarzy mi się z dzikiem. Poza tym, kiedy co bardziej piersiast...

Młodszy ma na imię Merlin, starszy prosiek to Dexter Arthur Gejusz. Dexter, bo zostawiłam z sentymentu (poprzednia właścicielka tak go nazwała), Arthur, bo pewna istotka zaproponowała, a Gejusz - żeby było zabawnie. Choć nie pamiętam już czy to było "Gejusz" czy "Gejasz". :tooth:...

Ale piękna czarnulka, naprawdę.
Urok osobisty na poziomie Marilyn Monroe!
Tuliłabym.

Te świnki to urocze kluski. Naprawdę, bardzo ładnie narysowane. Film nie należy do moich ulubionych, ale zawsze się uśmiecham, gdy o nim słyszę. W końcu posiadanie świniaków zobowiązuje. :D Co do sceny z upadkiem na grzbiet - dziecko i bez filmu zostawione same ze zwierzątkiem może mu zrobić krzywdę...

O, Sensibles, jaka telepatia. Akurat mnie tknęło, żeby sprawdzić forum. I akurat Cavię Nature kupiłam. A się zastanawiałam nad Beaphare Care. Complete całkiem nie znoszą, dawałam im ją i nic, nawet odrobiny nie ruszyły. Natomiast na Nature rzuciły się jak szalone, choć nowy świnek i tak wybrzydza i ...

Bardzo przepraszam, że dopiero teraz, wcześniej niespecjalnie miałam głowę do forum. Niegrzecznie tak, no. ;) Podobny do mojego Kluska, może to jakaś daleka rodzina :tooth: ja się boję cały czas drugiego świnka wziąć, nie wiem czy dam radę okiełznać dwa prośki ;) Okurczęblade! Spojrzałam na Twój ave...

Witajcie. ;) Świnkę - Merlina - goszczę pod moim dachem od roku, do tej pory był samotny, nosiłam się z zamiarem wzięcia drugiej, jednak ciągle coś wypadało. Ale w końcu się zdecydowałam i tak zawędrował do nas Dexter (którego moja K. chciała nazwać Arthurem Gejuszem, ale żal mi poprzedniego imienia...