Dzisiaj chciałam jechać do weterynarza, ale tuż przed wyjściem zauważyłam że nie ma już problemu, więc albo mu odpadł albo się schował.
Wszystko wygląda już dobrze, nic nie jest zaczerwienione, przesuszone.
Nie wiem tylko co zrobić z tymi miękkimi bobkami teraz.