:D Dawno mnie tu nie bylo. W tym czasie moja swinka rosla i rosla, przybierala na wadze, a ja dziwilam sie dlaczego ma taki olbrzymi brzuch i ciagle chce jesc. I oto dzic rano daje jej jesc, zagladam... a w domku, pod moja swinka jeszcze dwa male dziubki. Co za niespodzianka i zaskoczenie! Nie miala...
W porzadku, dostalam cos w Spray'u, tzn kupilam za 12 euro: CUNIACAR. Mam nadzieje, ze skuteczne... Wypsikalam nim swinke i klatke. Pozniej ja skontroluje, czy robaki sobie odeszly. Babka powiedziala, ze to nie wszoly tylko.... :hmmm: nie zapamietalam nazwy wloskiej, z reszta i tak nic mi nie mowila...
ja nie jestem pewna czy to co dziala na psy nie zaszkodzi świnkom... :zaglada: Ale to nie jakas chemia tylko zwykly czosnek. Chce jej pomoc.. Wczoraj wieczorem jej troche przytknelam, nie wsmarowalam oczywiscie, chodzilo tylko o rozniesienie zapachu. I swinka ma sie dobrze, wiec raczej jej nie zasz...
Najpierw pojde do babki ze sklepu, bo mowila, zebym do niej sie zglosila jak beda jakies problemy. Skoro mowi, ze smaruje swinki czyms przeciwko wszolom, to pewnie mojej tez cos zaradzi. Zobacze, najwyzej pojde podem do weterynarza. Tylko, ze zostalam na weekend sama i bez samochodu, a tu w Ferrarze...
Ok, nie chce byc egoistka wobec mojej swinki, dlatego wsadzilam jej z powrotem domek. Mam nadzieje, ze to doceni Kochana, chyba jest zadowolona, bo lata po klatce jak szalona, wchodzi i wychodzi z chaty. A nawet do mnie podeszla jak ja zawolalam.
Ok, dzieki.. Poczytalam inne tematy o wszolach na forum i widze rzeczywiscie, ze to nie tylko moj problem. Ale skad one sie biora? W ciagu 5 dniu zmienialam juz 2 razy podklad w klatce. Zadzwonilam do babki ze sklepu, powiedziala, ze jak dostaje swinki to im daje od razu ten srodek, wiec nie sadzi, ...