Ok, spróbuję z tą prezentacją ;) Jutro coś wspomnę o śwince mamie... Z tatą powinno pójść łatweij, bo on ogólnie jest ZA na wszystkie zwierzaki. Moim ś.p. bojownikiem no się aż nadto opiekował - -' A jak młodsza byłam, to mieliśmy już kupić świniaka (z tatą! mama o niczym nie wiedziała :P), ale zool...
wejść by weszła, ale gorzej jak rodzice to wytrzymają... więc na razie chyba wolę kupić 70-tkę, a potem dokupić drugą klateczkę lub (to na pewno byłby cud ) kupiłabym 100-tkę.
mierzyłam centymetrem i niestety 100 by nie weszła :( gdybym miała zdecydować się na drugą świnkę pewnie dokupiłabym 60-tkę i jakoś "doczepiła" do 70-tki. Chodziło mi o to, że 100 w żadną stronę nie wejdzie, a gdybym doczepiła 60 od drugiej strony, to by weszło, bo w szerokości jest mniej....
wiem... bo miałam podobną sytuację.. przypadkowo dzień wcześniej gadałam z mamą, czy gdybym znalazła pudełko z psami to czy pozwoliłaby mi zatrzymać jednego... Mama powiedziała że tak. A los chciał, abym następnego dnia znalazła z koleżankami pudełko z kotkami... Szczęśliwa wybrałam sobie najładniej...
Kasik, ja mam trzynaście lat, więc niewiele się pomyliłaś Więc u mnie racvzej z tym tylko poinformowaniem rodziców nie przejdzie... Ale coś na pewno wymyślę :hyhy:
Hej... nie chciałam zakładać nowego tematu, więc postanowiłam, że napisze tutaj. Już kiedyś próbowałam namawiać rodziców na świnkę. Prawie się udało, no ale... Jakoś to zanikło. Mama udała, że zapomniała, a ja sobie cichaczem w internecie podczytywałam o świnkach... Jestem pewna, że chcę świnkę, ale...